W najbliższej kolejce LaLiga Barcelona zmierzy się z Elche. Bramki rywala Dumy Katalonii strzeże teraz… Inaki Pena, który jest wypożyczony do klubu właśnie z Blaugrany. W rozmowie ze „Sportem” Hiszpan opowiedział m.in. o rywalizacji z Wojciechem Szczęsnym w ubiegłym sezonie.

Kiedy na początku minionej kampanii Marc-Andre ter Stegen doznał poważnej kontuzji, wydawało się, że to szansa dla Peni, by na dłuższy czas zagościć między słupkami Barcy. Klub zareagował jednak ściągnięciem Wojciecha Szczęsnego, który niewiele wcześniej ogłosił zakończenie kariery. Polak nie wskoczył do składu od razu, ale z czasem wygrał rywalizację z Hiszpanem, a następnie przedłużył kontrakt o kolejne dwa lata. Obecnie Szczęsny – tak jak wcześniej Pena – pełni rolę rezerwowego, bo latem Barcelona sprowadziła do klubu Joana Garcię i to w nim widzi swojego podstawowego bramkarza na lata.
Stawiasz 2 zł i dostajesz 350 zł, jeśli Barca wygra z Elche (kurs 1,22) – kliknij tutaj po szczegóły
Inaki Pena: Szczęsny zachował się wobec mnie bardzo dobrze
Ponieważ latem w Barcelonie było aż czterech bramkarzy (Garcia, Szczęsny, Pena i ter Stegen), sporo mówiło się, że Pena może zmienić otoczenie. Ostatecznie Hiszpan odszedł na wypożyczenie do Elche pod koniec okienka, gdy już udało się zarejestrować Wojciecha Szczęsnego. Wcześniej zaś przedłużył wygasający z końcem sezonu kontrakt za klubem do czerwca 2029 roku.
W rozmowie ze „Sportem”, 26-letni bramkarz opowiedział o tym co czuł, gdy stracił miejsce w wyjściowym składzie na rzecz byłego reprezentanta Polski.
– Nauczyłem się, że bez względu na to, jak dobrze się spisujesz, nie masz gwarancji gry. Sprostałem zadaniu w bardzo wymagających meczach, takich jak na Bernabéu, czy przeciwko Borussii Dortmund na wyjeździe. Wygraliśmy pięć meczów Ligi Mistrzów, które rozegrałem, pomimo faktu, że zastąpienie kontuzjowanego gracza jest zawsze trudne. Z drugiej strony „Tek” zachował się wobec mnie bardzo dobrze i dałem mu to do zrozumienia – wyjaśnił Pena.
Hiszpan nie czuje też, aby został potraktowany nieuczciwie przez trenera Flicka.
– To decyzja trenera i nie mogę powiedzieć, że był wobec mnie niesprawiedliwy. Zrobił to, co zrobił, to dla dobra zespołu, to nie było nic osobistego. Kiedy trener decyduje się usunąć lub umieścić zawodnika w składzie, nawet jeśli jest bramkarzem, zawsze robi to dla dobra zespołu. Nigdy nie brałem tego do siebie – przyznał 26-latek.
Mecz Barcelona – Elche rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18:30.
*Jeśli lubisz analizować i obstawiać, to sprawdź, jak prezentuje się nasza recenzja o lvbet zakłady bukmacherskie i o innych legalnych bukmacherach w Polsce.
CZYTAJ WIĘCEJ O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- Media: Flick może nie dokończyć kontraktu z Barceloną
- Barcelona będzie kontrolować Lamine’a Yamala
- Vinicius Junior wściekły na Alonso. Wraca temat odejścia z klubu
Fot. Newspix