Motor Lublin nie idzie za ciosem po osiągnięciu wyniku ponad stan w zeszłym sezonie, co denerwuje Zbigniewa Jakubasa. W związku z tym w klubie może dojść do dużych zmian.

Według „Przeglądu Sportowego” na włosku wisi posada dyrektora sportowego Pawła Golańskiego. Na stanowisku może trzymać go już głównie to, że jeszcze nie znaleziono jego następcy.
Paweł Golański i Mateusz Stolarski zagrożeni zwolnieniem z Motoru Lublin
Zagrożony jest także trener Mateusz Stolarski, któremu grozi zostanie kolejną ofiarą własnego sukcesu w polskiej piłce. W poprzednim sezonie dysponując w dużej mierze pierwszoligowym składem wykręcał znakomite wyniki i zajął siódme miejsce.
Potem odszedł jednak najlepszy strzelec Samuel Mraz. W jego miejsce przyszedł Karol Czubak, który ma przyzwoite wejście do Ekstraklasy, ale pozostałe transfery Motoru nie robią wrażenia, zwłaszcza na tle ligowej konkurencji. Czternasta lokata i 11 punktów w dziesięciu meczach nie powinny być więc większym rozczarowaniem.
Są jednak dla właściciela klubu, który latem zapowiadał, że będzie chciał atakować nawet miejsca pucharowe. Drużyna z Lublina zwyczajnie nie ma takich możliwości. Prędzej grozi jej walka o utrzymanie do samego końca, chyba że w zimowym okienku Jakubas wreszcie sięgnie nieco głębiej do kieszeni.
CZYTAJ WIĘCEJ O MOTORZE LUBLIN:
Fot. Newspix