FC Porto zremisowało bezbramkowo z Benficą w hicie ósmej kolejki portugalskiej ekstraklasy. Całe spotkanie w zespole Smoków rozegrali Jan Bednarek i Jakub Kiwior. Po meczu ten pierwszy podzielił się swoją opinią na temat zawodów w rozmowie z klubowymi mediami.

Mecz nie należał do porywających widowisk. Goście z Lizbony oddali ledwie cztery strzały, z czego tylko jeden był celny. Po stronie Porto statystyki również nie powalają na kolana, bo z ośmiu ich uderzeń, w bramkę leciały tylko dwa.
Jan Bednarek po remisie z Benfiką: Chcieli tylko bronić
– Przyjechali, żeby przetrwać, chcieli tylko bronić i ciągle kraść czas. Przez większość meczu graliśmy dobrze i nie byliśmy zadowoleni. Zasłużyliśmy na więcej, ale to część futbolu i są pozytywy, które możemy z tego wyciągnąć, jak chociażby brak straconej bramki i utrzymanie się na szczycie ligi – podsumował po spotkaniu Jan Bednarek.
Od nieco ponad dwóch tygodni Benficę trenuje Jose Mourinho. Obrońca reprezentacji Polski przyznał, że grze zespołu widać rękę słynnego trenera.
– Jego wpływ był już widoczny w poprzednich meczach, ale jesteśmy profesjonalistami i musimy być przygotowani na wszystko. To świetny trener, zdobył wiele tytułów i wie, jak przygotować się do takich meczów, ale musimy skupić się na sobie, bo mieliśmy okazje, żeby strzelić gola i wygrać ten mecz – ocenił Bednarek.
Mourinho z kolei był zadowolony z postawy swojej drużyny.
– Czasami, żeby zdobyć mistrzostwo, trzeba grać o punkt. Dzisiaj graliśmy, żeby wygrać, ale też nie mogliśmy przegrać. Zawodnicy spisali się fantastycznie pod względem organizacji, koncentracji i emocji – stwierdził Portugalczyk, cytowany przez „A Bola”.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Weekend Polaków w ligach zagranicznych. Co słychać u kadrowiczów? [PODSUMOWANIE]
- Czy to koniec Ediego Iordanescu? Górnik Zabrze miażdży Legię!
- Fiabema bohaterem! Lech męczył, męczył i wymęczył 1:0 z GKS-em
- Beznadziejna Barcelona zlana przez Sevillę. Dziś nic nie grało…
Fot. Newspix