Jak donosi „Głos Wielkopolski”, doszło do skandalu po sobotnim meczu Obry Kościan z Polonią Chodzież (4. liga, grupa wielkopolska). Masażysta gospodarzy miał wtargnąć do pokoju sędziowskiego i uderzyć asystenta głównego arbitra.

Całe zdarzenie relacjonuje Szymon Erenc, który poprowadził mecz Obry z Polonią.
Masażysta pobił sędziego? „Nie wiem, co w tego człowieka wstąpiło”
– To była przykra sytuacja w szatni sędziowskiej, wynikająca z frustracji jednego człowieka, a konkretnie masażysty Obry. Nie wiem, co w tego człowieka wstąpiło. Wtargnął do naszego pokoju i uderzył sędziego asystenta, Mariusza Siudę. Próbowaliśmy wyprosić tego pana, ale racjonalne argumenty do niego nie docierały – opowiada arbiter w rozmowie z „Głosem Wielkopolski”.
– To był dziwny mecz. W pierwszej połowie niewiele się działo. Pokazałem dwie żółte kartki i nic nie zapowiadało, że po przerwie zacznie się polowanie na kości. Po zmianie stron pokazałem 13 kartek, w tym dwie czerwone. W ten sposób ustanowiłem swój rekord w karierze. Analizowałem wszystkie sytuacje na wideo i muszę powiedzieć, że żadna kartka nie była kontrowersyjna. Poziom agresji piłkarzy był niesłychany – zaznaczył Szymon Erenc.
Ostatecznie Polonia wygrała na wyjeździe z Obrą 3:2 i jest liderem tabeli.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Niepokojące wieści z Nowego Sącza. Trener trafił do szpitala
- Jarosław Niezgoda w końcu wróci na boisko? Może zagrać w 2. lidze
- Protest w polskim klubie. Piłkarze nie dostają pieniędzy od miesięcy
fot. NewsPix.pl