Kiedy w Koronie błyszczał Mariusz Fornalczyk, to za mało mówiło się o Dawidzie Błaniku. Kiedy natomiast błyszczy Błanik, to wciąż na więcej uwagi zasługuje Wiktor Długosz, który w tym sezonie może się podobać, a w meczu z Lechią to nawet musiał.

Oba gole, które strzelił, nie były oczywiste, nic na zasadzie dostaw szuflę do pustej bramki, ale szczególnie druga bramka zasługuje na uznanie – z rzutu rożnego zagrał Błanik, a Długosz miał naprawdę mało miejsca i czasu, by odpowiednio przyłożyć stopę. Natomiast zrobił to idealnie, w jedyny możliwy sposób, by pokonać Paulsena.
W ogóle ciekawa sprawa – Długosz przez całą karierę strzelił sześć bramek w Ekstraklasie (ma co nadrabiać). Cztery z nich – właśnie Lechii, więc zespół z Gdańska nie bardzo ma na niego pomysł.
A jakby plusów Długosza było mało, to zawodnik Korony zapracował jeszcze na czerwoną kartkę dla gracza gości, konkretnie Kałahura, kiedy uprzedził go i obrońca ratował się faulem, gdy Długosz wychodził na czystą pozycję. Cóż, odzyskał go dla polskiej piłki Jacek Zieliński – ani w Rakowie, ani w Ruchu ten zawodnik nie wyglądał na takiego, który może być sensowną postacią w Ekstraklasie. A jest.
I teraz trzeba tylko życzyć zdrowia, bo w końcówce Długosz złapał się za mięsień i zszedł z boiska.
DUBLET DŁUGOSZA! ✌️⚽ Fantastycznie złożył się do tego strzału zawodnik Korony! 🔥 Gospodarze prowadzą 2:0!
📺 Transmisja meczu z Lechią w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEj7C2 pic.twitter.com/QoAxne177t
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 27, 2025
Korona – Lechia 3:0. Świetna forma Długosza
Co do samego meczu – 3:0, bo jeszcze swoją bramkę dorzucił Remacle, wygląda na to, że Korona zmiotła Lechię i ta nie miała nic do powiedzenia. No aż tak to nie było, bo goście też mieli trochę pecha – dwa razy uderzali w obramowanie bramki, dobre sytuacje marnowali Bobcek i Kurminowski (tylko czy to brak szczęścia, czy już umiejętności). Najlepszy był Mena, który szarpał, strzelał, wywalczył rzut wolny z dobrej pozycji, ale brakowało kropki nad i. Gdyby Mena mógł się sklonować, pewnie Lechii byłoby łatwiej, ale nie mógł.
Nie będzie miał nawet prawa wystąpić w pojedynkę w kolejnym meczu, bo zarobił też czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. Nie zazdrościmy Carverowi tego ubytku.
Zazdrościć można natomiast Koronie. Wyników. Ósmy mecz bez porażki. Wicelider. Tak, ci za plecami mają mniej meczów, ale mimo wszystko kto by się spodziewał, że będzie aż tak dobrze.
Zmiany:
Legenda
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Żewłakow: To nie fair, że ktoś w Legii karmi dziennikarzy informacjami
- Zaraz październik, a oni są bez klubów. Za każdym przypadkiem coś się kryje
- Michał Żewłakow dla Weszło: Gdyby nie Iordanescu, chciałbym Vukovicia
Fot. Newspix