Wyjątkowa szansa dla młodych ludzi. O ile wciąż przed snem rozgrywają w głowie wielkie mecze na wielkich stadionach. Z myślą: “Tam jest moje miejsce”. Jeśli poczułeś się niedoceniany i jeśli do twojego miasta nie wpada zaciąg skautów z ekstraklasowych klubów, poświęć 60 sekund na rejestrację, wrzuć filmową zbitkę swoich zagrań na założone konto i pokaż na żywo, co robisz z piłką. Zapisy do Piłkarskiego Diamentu 2.0. już trwają, a teraz kolejnym partnerem tego przedsięwzięcia została firma R-GOL. O wsparciu programu opowiada prezes największego sklepu internetowego ze sprzętem piłkarskim – Marcin Radziwon.
Co sprawiło, że Pana firma zdecydowała się dołączyć do akurat tego programu?
Decydując był fakt, że piłka nożna to nasza ogromna pasja i sięga ona wszystkich naszych pracowników, z których większość to byli lub obecni gracze z doświadczeniem na różnych poziomach rozgrywkowych. R-GOL PRO to autorski projekt zbudowany z myślą o profesjonalnych graczach. Przyjaźń to słowo klucz. Mamy w firmie dedykowanego opiekuna piłkarzy, który jest do dyspozycji 24 godziny na dobę. Jest łącznikiem między nami a zawodnikami. Nakręcamy siebie nawzajem i przy okazji kibicujemy ciekawym projektom, a za taki od razu uznaliśmy Piłkarski Diament 2.0. Uznajemy samych siebie za swego rodzaju futbolowych romantyków i jednocześnie technologicznych zajawkowiczów. Formuła programu łączy obie te rzeczy i wierzymy w powodzenie inicjatywy.
Fakty są takie, że na tak odważny sportowy talent-show nikt sobie jeszcze nie pozwolił.
Podoba nam się idea poszukiwania piłkarzy. Technologia i specjaliści, którzy zaangażowali się w projekt robią bardzo duże wrażenie. Piłkarski Diament 2.0. ujął mnie rozmachem. Grono jury jest znakomite, bo nikomu nie trzeba przedstawiać pana Zamilskiego, Kowalewskiego, Magiery czy Juskowiaka. Ich nazwiska oznaczają prestiż.
Wy z kolei dodajecie go swoją marką. W programie będziecie ubierać uczestników.
Dostrzegamy zalety od strony menedżerskiej czy skautingowej. Futbol zawsze należy wspierać. Nie patrzymy na ten element handlowo. Zaopatrzymy w sprzęt uczestników, bo jednym z celów firmy R-GOL jest wspieranie ludzi w ich największej pasji, kiedy nie stać ich na przykład na trenowanie. Chcemy przyczynić się i mieć swój udział w odkrywaniu dobrych piłkarzy. W przeszłości angażowaliśmy się już w pomoc klubom, akademiom czy turniejom. Radość ze śledzenia ich poczynań to kolejny czynnik, który daje nam kopa.
Wiele tłumaczy w takim razie wasze hasło przewodnie.
Motto “Znamy się z piłki” jest dla nas bardzo ważne. Mamy non-stop poczucie bliskości z futbolem. Zależy nam bardzo na kontakcie z piłkarzami. Nie tylko po to, żeby sprzedać konkretny towar, ale żeby móc dołączyć z innej perspektywy do różnych akcji. Piłkarski Diament to kolejny krok naprzód.
Warto dodać, że kandydaci do gry w barwach Piasta Gliwice będą objęci waszym nowym programem – R-GOL PRO. Czym jest ta inicjatywa?
Uczestnicy Piłkarskiego Diamentu 2.0. zostaną nim objęci awansem. Jest to formuła dedykowana graczom profesjonalnym i pozwala na zakup najnowszych modeli piłkarskiego obuwia w specjalnych, preferencyjnych cenach. Zapewnia przy okazji indywidualną obsługę Opiekuna graczy PRO. Jesteśmy dumni z momentu, w którym się znaleźliśmy, bo firma obchodzi swoje 15. urodziny. Początkowo była rodzinną działalnością zbudowaną przez czterech braci. Nie mogę nas nazwać piłkarzami, bo tylko jeden dotarł do młodzieżowej reprezentacji Polski, ale nasz tata też był trenerem. Od niego się wszystko zaczęło. Mamy coraz większe plany – chcemy wyjść poza granice naszego kraju.
Do tej pory daliście się poznać z pewnego rodzaju “trollingu”. Wbijacie w pozytywny sposób szpilki piłkarzom ekstraklasy, nagradzając ich po każdym meczu ligowym. Często dziwnym rekwizytem.
Odbiór jest bardzo pozytywny, bo nasi ligowi gracze wykazują się też dużym dystansem. Zamierzamy dalej budować fajne relacje, żeby miało to swego rodzaju koleżeński charakter. Najbardziej podobała mi się chyba do tej pory akcja przeprowadzona w Białymstoku i butla tlenowa sprezentowana Jakubowi Tosikowi. Ale to dopiero początek.