Reklama

Były reprezentant Polski o 17. miejscu Lewandowskiego. „Znowu zrobiono mu krzywdę”

Przemysław Michalak

23 września 2025, 19:30 • 2 min czytania 5 komentarzy

Robert Lewandowski na gali Złotej Piłki zajął tym razem 17. miejsce, mimo że liczbowo ma za sobą kolejny bardzo dobry sezon (58 meczów, 44 gole, 5 asyst), a z Barceloną sięgnął po mistrzostwo i Puchar Hiszpanii. 

Były reprezentant Polski o 17. miejscu Lewandowskiego. „Znowu zrobiono mu krzywdę”

Jacek Ziober w rozmowie z „Faktem” uważa, że polski napastnik kolejny raz nie został należycie doceniony w plebiscycie.

Reklama

Jacek Ziober krytykuje 17. miejsce Roberta Lewandowskiego na gali Złotej Piłki

Jestem bardzo zaskoczony, że Lewandowski uplasował się dopiero na 17. miejscu. Mimo 37 lat, on cały czas strzela wiele goli dla Barcelony. Jest bardzo ważną częścią zespołu, ale w tym plebiscycie zrobiono mu krzywdę. Znowu… – komentuje 46-krotny reprezentant Biało-Czerwonych, który ma na koncie bramki również w hiszpańskiej ekstraklasie jako zawodnik Osasuny.

Za całokształt kariery należy mu się Złota Piłka. W 2020 r. bezapelacyjnie na nią zasłużył i powinien ją dostać. Może ktoś pójdzie po rozum do głowy i mu ją w końcu przyzna – dodał Ziober.

Niedosyt mogły czuć także inne gwiazdy Barcelony. Lamine Yamal pewnie po cichu liczył na wygraną (a jego ojciec liczył głośno), ale zajął drugie miejsce. Piąty był Raphinha, a dopiero jedenasty Pedri.

CZYTAJ WIĘCEJ O GALI ZŁOTEJ PIŁKI:

Fot. Newspix

5 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego

Wojciech Górski
15
Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego
Reklama
Reklama