Reklama

7 najważniejszych wydarzeń piłkarskiego weekendu [PODSUMOWANIE]

Aleksander Rachwał

22 września 2025, 09:25 • 4 min czytania 11 komentarzy

Ciężko było się nudzić podczas minionego piłkarskiego weekendu. Działo się zarówno na boiskach polskich, jak i zagranicznych, u nas – niestety – nie tylko za sprawą gry zawodników i pięknych goli (choć tych również nie zabrakło). Zapraszamy na podsumowanie ostatnich dni w piłce nożnej.

7 najważniejszych wydarzeń piłkarskiego weekendu [PODSUMOWANIE]

Szalony mecz w Szczecinie

Aż siedem bramek oglądaliśmy w niedzielnym starciu Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk. Obie drużyny stworzyły kapitalne widowisko, którego ozdobą była bramka na 1:0 dla Portowców autorstwa Rajmunda Molnara – strzał Węgra przewrotką to mocny kandydat na gola sezonu w Ekstraklasie. Choć gospodarze schodzili na przerwę z prowadzeniem 2:1, ostatecznie przegrali mecz 3:4, a trzeciego gola zdobyli dopiero w doliczonym czasie gry z rzutu karnego, tuż po tym, jak goście wbili swoją czwartą bramkę. W całym meczu zobaczyliśmy aż 34 strzały, w tym 19 celnych.

Reklama

Głośna kontrowersja w meczu Raków – Legia

Po meczu Raków Częstochowa – Legia Warszawa więcej niż o dobrych akcjach zawodników obu drużyn, piłkarska polska mówiła o rzucie karnym podyktowanym przez sędziego Jarosława Przybyła dla gospodarzy. Arbiter przyznał Rakowowi jedenastkę po tym, jak ręką w polu karnym zagrał piłkę Petar Stojanović, jednak powtórki pokazały, że gracz Legii był w tej sytuacji popychany przez obrońcę rywala, Zorana Arsenicia. Decyzję tę Przybył podjął po analizie VAR, wcześniej nie dopatrując się nieprzepisowego zagrania. Po meczu sędzia bronił swojego stanowiska, twierdząc, że w zachowaniu piłkarza Rakowa nie było przewinienia.

Zmiana lidera w Ekstraklasie

Dotychczas przewodząca w tabeli Wisła Płock w piątek uległa u siebie 0:1 Jagiellonii Białystok i dała się zepchnąć z pozycji lidera. Nafciarze z szesnastoma punktami zdobytymi w ośmiu meczach zajmują teraz trzecie miejsce, a prowadzi Górnik Zabrze, który pokonał 3:2 Widzew Łódź. Zabrzanie mają jednak o jedno spotkanie więcej. Druga jest Cracovia, która ma siedemnaście punktów i – podobnie jak Wisła Płock – rozegrała do tej pory osiem spotkań.

Barcelona ogrywa Getafe, Lewy bez gola

Barcelona gładko pokonała Getafe 3:0, a dwa gole dla Dumy Katalonii strzelił jeszcze w pierwszej połowie Ferran Torres. Hiszpan mógł mieć nawet hat-tricka, ale w doskonałej okazji trafił w poprzeczkę. Wynik ustalił natomiast w drugiej części meczu Dani Olmo. Całe spotkanie w drużynie Barcy rozegrał Robert Lewandowski, który tym razem zaliczył przeciętny występ.

Ponad 100 goli Ishaka dla Lecha Poznań

W meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Lech Poznań, zakończonym wynikiem 0:2, swoje gole numer 100 i 101 w barwach Lecha Poznań zaliczył Mikael Ishak, Do osiągnięcia tego dorobku szwedzki napastnik potrzebował 181 spotkań. Szwed jest blisko zostania najlepszych strzelcem w historii klubu – wyprzedza go tylko Piotr Reiss, który ma na koncie 126 trafień.

Harry Kane z drugim hat-trickiem w sezonie

Napastnik Bayernu Monachium imponuje formą na starcie sezonu. W wygranym 4:1 wyjazdowym meczu z Hoffenheim, Anglik zaliczył swojego drugiego hat-tricka w tym sezonie Bundesligi i łącznie ma koncie ma już osiem trafień w czterech spotkaniach, a do tego trzy asysty. Kane może w tym sezonie zagrozić strzeleckiemu rekordowi Roberta Lewandowskiego, który w sezonie 2020/2021 zdobył 41 bramek w lidze niemieckiej.

Podział punktów w hicie Premier League

Arsenal zremisował na własnym stadionie z Manchesterem City w hicie piątej serii gier angielskiej Premier League. Kanonierzy uratowali punkt już w doliczonym czasie gry, gdy do siatki trafił Gabriel Martinelli. Wcześniej gola dla ekipy Pepa Guardioli zdobył już w dziewiątej minucie Erling Haaland. Po pięciu kolejkach Arsenal jest wiceliderem, Manchester City zajmuje siódmą lokatę.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

11 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama