Football Association (angielska federacja piłkarska) oskarżyła Chelsea o naruszenie przepisów dotyczących współpracy z pośrednikami oraz inwestycji stron trzecich w zawodników. Klubowi z Londynu postawiono 74 zarzuty.

Sprawa dotyczy zdarzeń z sezonów od 2010/11 do 2015/16, kiedy właścicielem Chelsea był rosyjski miliarder Roman Abramowicz. Oligarcha sprzedał klub po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku. Obecnie właścicielem londyńskiego klubu jest konsorcjum BlueCo, współkontkolowane przez amerykańskiego biznesmena Todda Boehly’ego.
FA stawia Chelsea 74 zarzuty. Klub odpowiada
Chelsea zareagowała błyskawicznie, wydając oświadczenie. W komunikacie na oficjalnej stronie klubu napisano:
„Chelsea FC z przyjemnością potwierdza, że jej współpraca z FA w sprawach, które klub sam zgłosił, dobiega końca.
Grupa właścicielska sfinalizowała zakup klubu 30 maja 2022 r. Podczas gruntownego procesu due diligence poprzedzającego sfinalizowanie zakupu, grupa właścicielska dowiedziała się o potencjalnie niekompletnych sprawozdaniach finansowych dotyczących historycznych transakcji i innych potencjalnych naruszeniach przepisów FA. Natychmiast po sfinalizowaniu zakupu, klub samodzielnie zgłosił te sprawy wszystkim odpowiednim organom regulacyjnym, w tym FA.
Klub wykazał się bezprecedensową transparentnością podczas tego procesu, między innymi udzielając pełnego dostępu do swoich akt i danych historycznych. Będziemy kontynuować współpracę z FA, aby zakończyć tę sprawę tak szybko, jak to możliwe. Pragniemy wyrazić naszą wdzięczność FA za zaangażowanie w tę złożoną sprawę, której głównym tematem były sprawy sprzed ponad dekady.”
Na oficjalną odpowiedź angielska federacja wyznaczyła Chelsea termin do 19 września.
Kliknij tutaj i oglądaj Premier League w Canal+
WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:
- Reprezentant Anglii szokuje. „Liga saudyjska jest na równi z Premier League”
- Zaskakujący ruch w I lidze. Były piłkarz Atalanty może zagrać w Polsce
- Zmiana w kalendarzu reprezentacji! FIFA wprowadzi to już w 2026 roku
- Wojciech Szczęsny doceniony. „Stał się ważnym atutem dla Flicka”
Fot. Newspix
