Reklama

Raków Częstochowa chciał piłkarza z Serie A, temat upadł. „Ubolewam nad tym”

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

11 września 2025, 12:12 • 2 min czytania 17 komentarzy

Raków Częstochowa był tego lata bardzo aktywny na rynku transferowym. Medaliki oprócz wykupienia na stałe Jonatana Brauta Brunesa (i Jesusa Diaza, który następnie przeniósł się do Zagłębia Lubin) dokonały dziesięciu ruchów przychodzących. W rozmowie z TVP Sport Artur Płatek zdradził, że żałuje, że nie udało się ściągnąć jednego piłkarza, nad którego transferem pracował wicemistrz Polski.

Raków Częstochowa chciał piłkarza z Serie A, temat upadł. „Ubolewam nad tym”

To było intensywne okienko. Kosztowało to trochę zdrowia, ale myślę, że zespół, którym na dzisiaj dysponujemy jest dobrze zbalansowany – podsumował okno transferowe Rakowa Artur Płatek, w doradca zarządu ds. sportowych klubu z Częstochowy.

Reklama

Raków Częstochowa chciał Ruiego Modesto. „Ten transfer dałby nam duży balans”

Pod koniec okienka włoskie media pisały, że blisko transferu do drużyny wicemistrza Polski jest gracz Udinese – Rui Modesto. Temat jednak w ostatniej chwili upadł. Płatek nie ukrywa, że liczył, że ten ruch dojdzie do skutku.

Osobiście ubolewam nad jednym nieudanym transferem, Rui Modesto z Udinese. Po tym, jak Rui odrzucał propozycje z drugoligowych włoskich klubów, nie powiem, że na sto procent, ale byłem przekonany, że do nas trafi. Tak się nie stało – przyznał doradca zarządu Rakowa w rozmowie z TVP Sport.

Problem Rakowa Częstochowa. Transfer wysypał się na ostatniej prostej [NEWS]

Ten transfer dałby nam duży balans i spokój z tej strony. Mamy jednak doświadczonych piłkarzy z tej strony boiska, myślę, że młodzi zawodnicy też pokażą się z dobrej strony. Nie stała się rzecz katastrofalna. To się nie wydarzyło, więc mamy już nad czym pracować w okienku zimowym. To na pewno będzie jedna z pozycji, na którą będziemy szukać zawodników – wyjaśnił były skaut Borussii Dortmund.z

Płatek zdradził też kulisy nieudanej transakcji.

To decyzja jego i jego małżonki. Myślę, że główny wpływ na decyzję miało to, że jego żona jest w ciąży i bała się wyjazdu z Włoch. To był kluczowy element. W piłce trzeba podejmować decyzję, chłopak podjął taką i myślę, że będzie miał ciężko o grę w Udinese. My mamy kadrę, którą mamy i jestem z niej bardzo zadowolony – podsumował.

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH:

Fot. Newspix

17 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama