Reklama

Jakub Kamiński zadowolony z gry Polaków. „Dobrze wyglądaliśmy jako drużyna”

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

07 września 2025, 23:11 • 2 min czytania 3 komentarze

Reprezentacja Polski pokonała na Stadionie Śląskim Finlandię 3:1 w meczu grupy G eliminacji do mistrzostw świata. Po spotkaniu swoimi wrażeniami na temat gry Biało-Czerwonych podzielił się jeden z bohaterów dzisiejszego starcia, Jakub Kamiński, który udzielił wywiadu stacji TVP Sport.

Jakub Kamiński zadowolony z gry Polaków. „Dobrze wyglądaliśmy jako drużyna”

Biało-Czerwoni kończą zgrupowanie w dobrych humorach. Najpierw przywieźli z Rotterdamu cenny remis w starciu z Holandią, następnie przekonująco pokonali Finów. Świetnie zaprezentował Matty Cash, który zarówno w czwartek, jak i dziś strzelił gola. Dziś oprócz zawodnika Aston Villi do siatki trafiali także Robert Lewandowski i Jakub Kamiński. Gola na otarcie łez dla rywala zdobył były zawodnik Cracovii Benjamin Kallman.

Reklama

Polska – Finlandia 3:1. Jakub Kamiński: Na boisku była fajna energia

Kamiński, który poza bramką zaliczył także asystę przy trafieniu Casha, w rozmowie z TVP Sport żałował, że zespół nie był w stanie uniknąć straty gola.

Szkoda tej bramki na koniec, bo zero z tyłu zawsze cieszy. Nie udało się dowieźć do końca wyniku 3:0, ale mamy trzy punkty. To ważny mecz eliminacji, więc bardzo się cieszymy i jedziemy dalej – stwierdził gracz FC Koeln.

Były gracz Lecha Poznań przyznał, że atmosfera w drużynie była dobra, na co wpływ miał również wynik osiągnięty w spotkaniu z Holendrami.

Dzisiaj na boisku była fajna energia, myślę, że mecz z Holandią to poprzedził. Miejmy nadzieję, że będzie to kolejny krok naprzód dla tej reprezentacji. Dziś dobrze wyglądaliśmy jako drużyna, jako kompakt. Cieszmy się z tego, wyciągnijmy wnioski i patrzmy w przyszłość – podsumował reprezentant Polski.

WIĘCEJ O MECZU POLSKA – FINLANDIA NA WESZŁO:

Fot. Newspix

3 komentarze

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Reklama
Reklama