– Tottenham Hotspur ogłasza, że Daniel Levy zrezygnował dziś ze stanowiska prezesa po prawie 25 latach – ogłosił londyński klub w oficjalnym komunikacie. Levy piastował stanowisko od lutego 2001 roku.

Nie można odmówić Levy’emu, że pod jego wodzą Spurs walczyli o najwyższe cele i regularnie grali w europejskich pucharach. Jednocześnie jednak Tottenham kojarzył się przede wszystkim jako drużyna, która, mimo że uznawana za jedną z czołowych w Anglii, nie zdobywa trofeów. Za kadencji Levy’ego udało się to tylko dwa razy – w sezonie 2007/2008, gdy zespół sięgnął po Puchar Ligi Angielskiej i w tym roku, gdy Koguty zwyciężyły w Lidze Europy. W lidze miniona kampania była jednak dla kibiców sporym rozczarowaniem – Spurs zakończyli ją dopiero na siedemnastym miejscu w tabeli.
Tottenham zmienia prezesa po prawie ćwierć wieku. Daniel Levy ustąpił
– Jestem niezmiernie dumny z pracy, którą wykonałem wspólnie z kadrą zarządzającą i wszystkimi naszymi pracownikami. Zbudowaliśmy ten klub, stając się światową czołówką, rywalizującą na najwyższym poziomie. Co więcej, zbudowaliśmy społeczność. Miałem szczęście pracować z jednymi z najwspanialszych ludzi w tym sporcie, od zespołu z Lilywhite House i Hotspur Way, po wszystkich zawodników i menedżerów na przestrzeni lat – skomentował Levy, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
– Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy wspierali mnie przez te lata. Nie zawsze była to łatwa podróż, ale poczyniliśmy znaczące postępy. Będę nadal z pasją wspierał ten klub – zapewnił 63-latek.
Jednocześnie klub podkreślił, że nie zachodzą na ten moment żadne zmiany w jego strukturze właścicielskiej.
WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:
- De Zeeuw: Holandia jest tak silna, że może zostać mistrzem świata [WYWIAD]
- Buksa dla Weszło: Kadrze nie brakuje charakteru, każdy dałby się pokroić za zwycięstwa
- Zagadkowa drużyna Jana Urbana. Nikt nie wie, czego się spodziewać
Fot. Newspix