Przyzwyczailiśmy się już do tego, że piłkarze rzadko mówią to, co naprawdę myślą, a w mediach społecznościowych prezentują głównie wygładzoną wersję rzeczywistości. W tym przypadku jednak chęć pozostawienia wyłącznie dobrego wrażenia przy jednoczesnym pójściu po linii najmniejszego oporu przekroczyła wszelkie granice.

Christantus Uche i Fabio Silva nie mają ze sobą nic wspólnego. Nigdy nie grali razem, mają innych agentów, a teraz pod koniec letniego okienka w zupełnie niepowiązany sposób zmienili kluby.
Christantus Uche i Fabio Silva wrzucili dokładnie takie same posty pożegnalnie przy zmianie klubu
Uche, 22-letni nigeryjski napastnik, został wypożyczony z Getafe do Crystal Palace z obowiązkiem wykupu. Silva, 23-letni portugalski napastnik, odszedł za 22,5 mln euro z Wolverhampton do Borussii Dortmund.
Jakież więc musiało być zdziwienie wścibskich internautów, gdy zauważyli, że ich pożegnalne posty wrzucone w mediach społecznościowych pod adresem dotychczasowych pracodawców brzmią… identycznie. Słowo w słowo. Jakby pisała je dokładnie ta sama agencja marketingowa albo ChatGPT wygenerował dokładnie taką samą treść na daną okoliczność.
🤣 ESTO ES SURREALISTA 🤣
👋 UCHE y FÁBIO SILVA se despidieron de sus respectivos equipos con el mismo mensaje… pic.twitter.com/4o86RZD7Oq
— El Chiringuito TV (@elchiringuitotv) September 3, 2025
Tyle dobrze, że panowie przynajmniej przypilnowali nazw klubów, do których się odnoszą. Tak czy siak, niesmak pozostał, bo to znaczy, że nawet tych kilku zdań nie napisali od siebie. Uche po wpadce dość szybko usunął tę wiadomość.
Kibice chyba będą teraz z większą rezerwą podchodzić do podobnych komunikatów od zawodników. W końcu nie wiadomo, ile gotowców poszło gdzie indziej w świat.
Fot. Newspix