Reklama

Kamil Grabara zaskoczył. „To frazes, że Polska stoi bramkarzami”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

31 sierpnia 2025, 10:30 • 2 min czytania 68 komentarzy

Obsada bramki od lat jest najmniejszym z problemów kolejnych selekcjonerów reprezentacji Polski. Kamil Grabara – powołany ostatnio do kadry przez Jana Urbana na mecze z Holandią i Finlandią – jest jednak zdania, że przeceniamy w Polsce poziom naszych golkiperów.

Kamil Grabara zaskoczył. „To frazes, że Polska stoi bramkarzami”

My postrzegamy polskich bramkarzy z przeszłości jako legendy światowego futbolu, ale mam wrażenie, że tę „polską szkołę bramkarską” wykreowaliśmy sobie sami. To taki frazes, że „Polska bramkarzami stoi” wypalił 26-latek w rozmowie z Eleven Sports.

Reklama

Kamil Grabara: „Sami wykreowaliśmy tę polską szkołę bramkarską”

– Ja wiem, że to bardzo łechce ego, kiedy mówimy, że mamy świetnych bramkarzy. Ale gdyby się tak temu przyjrzeć, to poza Wojtkiem Szczęsnym, który gra w najlepszych klubach świata, czy Jurkiem Dudkiem, który wygrał Ligę Mistrzów, to my nie mamy bramkarzy w topowych klubach. Mamy dobrych bramkarzy na poziomie europejskim, ale nie w ścisłej czołówce – dodał zawodnik Wolfsburga. Później uzupełnił wyliczankę o Józefa Młynarczyka. 

– Uważam, że bramkarzem jest się tak dobrym, w jakim klubie się gra. Dorastałem, oglądając Artura Boruca, który grał w Lidze Mistrzów z Celtikiem, ale… to był tylko Celtic. To nie był klub pokroju Liverpoolu czy Manchesteru United. Nie chcę ujmować Arturowi ani żadnemu innemu bramkarzowi, którego bym tu z nazwiska wymienił – nie o to chodzi – podkreślił Grabara. – Ale jeżeli mówimy o czymś wyjątkowym, to mówmy o wyjątkowych osiągnięciach.

– Jestem bramkarzem dobrym. Żeby być bardzo dobrym, musiałbym dołączyć do jeszcze lepszego klubu niż Wolfsburg – ocenił Grabara.

Zgadzacie się z jego opinią?

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

68 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama