Maxi Oyedele po odejściu z Legii Warszawa wciąż nie zadebiutował jeszcze w RC Strasbourg. 20-letni pomocnik ostatnio znalazł się poza kadrą meczową. Informacji o kontuzji brak, a na domiar złego klub ma lada dzień sprowadzić konkurenta na jego pozycję.

Maxi Oyedele wciąż nie zadebiutował w Strasbourgu
Z pewnością nie tak Maxi Oyedele wyobrażał sobie początek przygody we francuskim klubie. Kupiony za 6 mln euro pomocnik mógł dotychczas zagrać w trzech oficjalnych spotkaniach, ale trener Liam Rosenior konsekwentnie pomija go w ustalaniu składu:
- 17 sierpnia, FC Metz (1:0) – cały mecz na ławce rezerwowych,
- 21 sierpnia, Broendby (0:0) w el. LK – cały mecz na ławce rezerwowych,
- 24 sierpnia, Nantes (1:0) – poza kadrą meczową.
W niedzielnym spotkaniu z Nantes dla dwukrotnego reprezentanta Polski zabrakło nawet miejsca na ławce rezerwowych. Taki początek nie zwiastuje raczej w najbliższym czasie kolejnych występów w narodowych barwach i jest wątpliwe, by Jan Urban miał umieścić wychowanka Manchesteru United na liście powołanych.
Co gorsza dla Oyedele, Strasbourg ma dopinać transfer 20-letniego Valentina Atangany, który występuje na tej samej pozycji. Francuski klub ma zapłacić za niego Stade Reims około 15 mln euro.
Strasbourg latem jest niezwykle aktywny na rynku transferowym. Dotychczas sprowadził do klubu już 15 zawodników, wydając na transfery aż 102 mln euro.
CZYTAJ WIĘCEJ O WYSTĘPACH POLAKÓW NA WESZŁO:
- Jan Bednarek talizmanem? Z nim FC Porto jeszcze nie straciło gola
- Zalewski wychwalany przez włoskie media. Najwyżej oceniony
- Zła wiadomość dla Lewandowskiego. Będzie rezerwowym?
- Media: Oto nowy klub Salamona. Wraca tam, gdzie grał 15 lat
Fot. Newspix.pl