Reklama

Jagiellonia o pół kroczku od Ligi Konferencji. Dinamo rozbite 3:0!

Paweł Paczul

21 sierpnia 2025, 22:19 • 2 min czytania 24 komentarzy

Niby w Białymstoku rozgrywano mecz w europejskich pucharach, ale można było się poczuć, jakby to były wstępne rundy Pucharu Polski (gdyby tylko te drużyny z niższych lig nie grały u siebie). Naprawdę – Jagiellonia mierzyła się z mocno przeciętnym zespołem i z buta wjeżdża do Ligi Konferencji.

Jagiellonia o pół kroczku od Ligi Konferencji. Dinamo rozbite 3:0!

Oczywiście dopóki piłka w grze i inne takie, ale też dajmy spokój… Jest 3:0, w rewanżu musiałaby się stać katastrofa, żeby Jaga to wypuściła. Właściwie jedyny scenariusz, który wyrzucałby ekipę Siemieńca, jest taki, że ta spóźnia się na samolot i nie dojeżdża na mecz.

Reklama

Jagiellonia Białystok pewnie ogrywa Dinamo Tirana

Zatem wszystko, co trzeba zrobić, to nastawić budzik i nie zaspać. Już sam początek wskazywał, że będzie dobrze, w końcu nie minęła minuta, a gospodarze otworzyli wynik. Jeszcze wówczas VAR cofnął tę bramkę, natomiast potem nie było wątpliwości – trafiali Imaz, Pululu i Wojtuszek, a największe wrażenie zrobił oczywiście gol na 2:0, kiedy Jaga rozklepała rywala i Pululu trafił z bliska.

Inna sprawa, że przeciwnik w obronie był dość frywolny. Przypominała się Lechia Gdańsk, te same ruchy jak dzieci we mgle, to samo zagubienie i skłonność do robienia głupich błędów. Przecież przy bramce Pululu oni stali tak głęboko, że mimo strzału z dziesięciu metrów i tak miał przed sobą czterech rywali z pola plus bramkarza.

Z kolei przy golu na 3:0 tę piłkę dało się wybić kilka razy, ale Dinamo jakoś sobie nie poradziło. 1:0 to dość dziwaczna interwencja bramkarza.

Pewnie sceptycy zwrócą uwagę, że Dinamo miało też sam na sam, w drugiej połowie Abramowicz też musiał się spiąć przy uderzeniu Jonuziego i generalnie Jagiellonia trochę momentami pozwalała rywalowi na zbyt dużo – 58% posiadania Albańczyków po przerwie – ale prawda jest taka, że gdy wynik był otwarty, gospodarze pokazali wyższość.

I tyle. Jagiellonia znów jesień (co najmniej) spędzi w Europie.

Jagiellonia Białystok – Dinamo Tirana 3:0 (2:0)

  • 1:0 – Imaz 12′
  • 2:0 – Pululu 34′
  • 3:0 – Wojtuszek 50′

Fot. Newspix

24 komentarzy

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama