Reklama

Rosołek z wozu, GKS-owi lżej. 4:1 z Arką!

Paweł Paczul

16 sierpnia 2025, 19:31 • 3 min czytania 18 komentarzy

GKS Katowice nie miał najlepszego wejścia w nowy sezon, właściwie z miejsca stał się jednym z kandydatów do walki o utrzymanie, a jednym z winowajców okrzyknięto Macieja Rosołka – słusznie zresztą, bo ściągnięcie go z Gliwic nie wygląda na transfer roku. Dziś sceptycy jego talentu – czyli choćby my – dostali kolejne argumenty, że trudno budować poważny skład z Rosołkiem, bo jak Maciek usiadł na ławce, to GKS odpalił.

Rosołek z wozu, GKS-owi lżej. 4:1 z Arką!

No jednak jest różnica między nim a Zrelakiem. Wiadomo, że Słowak to nie jest okaz zdrowia i trzeba na niego bardzo uważać, ale piłkarsko… Przepaść. Trudno sobie wyobrazić, że Rosołek tak pewnie i ładnie strzela, jak zrobił to Zrelak, raczej wyobrażamy sobie kopnięcie ponad bramkę i może ponad stadion. A na Zrelaka można liczyć, po prostu łatwiej się gra z kimś, kto robi pożytek z piłki, co jest dość ważne w sporcie zwanym piłką nożną.

Reklama

GKS Katowice – Arka Gdynia 4:1. Nokaut

Słowak trafił na 2:0, natomiast i pierwszy, i drugi gol dla GKS-u był dość podobny. Wrzutka z autu, Arka wybija za krótko, GKS ponawia akcję i siedzi. Kuriozalnie bronili gdynianie, Szwarga z pewnością będzie miał o to pretensje. Zrozumiałe jest, że przy wrzucie z autu na wysokości pola karnego będziesz głęboko, bo nie ma spalonego, ale gdy piłka jest już w grze, to musisz jak najszybciej oddalać się od swojego posterunku, żeby uniknąć niebezpieczeństwa.

Tymczasem Arka tego nie robiła i GKS prawie wchodził z piłką do bramki. Jędrych kopnął z piątki, a i tak miał trzech rywali przed sobą, przy golu Zrelaka gdynianie też zaspali, więc napastnik uniknął spalonego.

Trzeci gol? Klemenz z metra.

Wyglądało to momentami absurdalnie, chciało się powiedzieć, że Arka zaraz będzie bronić zza linii końcowej i naprawdę była tego blisko.

Goście mieli w tym meczu tylko jeden miły moment, kiedy dokonali dwóch zmian jeszcze w pierwszej połowie i jeden ze zmienników – Espiau – w tej części gry strzelił na 1:2. Natomiast na takiego asa z rękawa Szwargi znalazł się joker w talii Góraka. Ten w przerwie wpuścił wspomnianego już Klemenza i obrońca po kwadransie miał dwie sztuki. O trzeciej już powiedzieliśmy, czwarta to wrzutka z wolnego i precyzyjna główka.

Czy z bliska? Oczywiście, szósty-siódmy metr.

Zapachniało w tym meczu GKS-em z poprzedniego sezonu. Był rozmach i oglądało się to przyjemnie. Owszem, tylko z Arką („tylko”, bo beniaminkiem), ale takich rywali trzeba ogrywać, gdyż to pewnie z nimi katowiczanie będą walczyć o byt w lidze.

5
Kudla
5
Kuusk
6
Jedrych
1
5
Czerwiński
1
5
Galán
yellow-card
6
Kowalczyk
1
6
Łukasiak
6
Wasielewski
6
Nowak
1
7
Zreľák
1
5
Błąd
Damian Sylwestrzak 5

Zmiany:

icon-swap
Lukas Klemenz
8
A. Czerwiński
2
+
icon-swap
M. Rosołek
3
A. Zreľák
icon-swap
M. Wędrychowski
A. Błąd
icon-swap
Konrad Gruszkowski
Marcin Wasielewski
icon-swap
F. Rejczyk
K. Łukasiak

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

18 komentarzy

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama