Reklama

Media: Utalentowany reprezentant Francji na radarze Manchesteru City

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

13 sierpnia 2025, 14:58 • 2 min czytania 0 komentarzy

Manchester City chce sprowadzić młody talent za kilkadziesiąt milionów euro? Cóż za zaskoczenie. Tym razem Obywatele na radar wzięli piłkarza wyróżniającego się w lidze francuskiej w barwach AS Monaco.

Media: Utalentowany reprezentant Francji na radarze Manchesteru City

Jak podaje Florian Plettenberg, na liście życzeń Manchesteru City wylądował Maghnes Akliouche. Angielski klub nie jest jednak jedynym, który widziałby u siebie reprezentanta Francji.

Reklama

Media: Maghnes Akliouche na celowniku Manchesteru City

Sprowadzeniem Akliouche’a od pewnego czasu zainteresowany jest także Bayer Leverkusen. 23-latek jest dla Aptekarzy wymarzonym kandydatem na pozycję skrzydłowego, jednak do tej pory wysoka cena, jaką trzeba by za niego zapłacić skutecznie studziła zapał niemieckiego klubu.

Młodzi podbijają Monaco. Tak obiecującej drużyny dawno tam nie mieli

Dla City natomiast cena zazwyczaj nie gra roli. Jeśli Obywatele ruszą po Francuza, potencjalne 70 milionów euro, o których piszą media, z pewnością nie będzie kwotą, która ich odstraszy. Ale tutaj właśnie pojawia się kwestia tego, czy klub z Manchesteru rzeczywiście będzie w kwestii transferu wyjątkowo zdeterminowany.

Fabrizio Romano podaje, że Obywatele tonują nastroje w tej sprawie i przekonują, że nie toczą się obecnie żadne rozmowy dotyczące Akliouche’a. Dziennikarz twierdzi, że jeśli z klubu odejdzie łączony z Tottenhamem Savinho, Manchester City spróbuje w jego miejsce sprowadzić Rodrygo z Realu Madryt.

Maghnes Akliouche rozegrał jak dotąd 96 spotkań w barwach AS Monaco. Zdobył w nich 16 bramek i zanotował 17 asyst.

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Uncategorized

Reklama
Reklama