Reklama

Frederiksen: Rywal jest poziom wyżej niż zespoły z Ekstraklasy

Przemysław Michalak

06 sierpnia 2025, 23:49 • 2 min czytania 35 komentarzy

Lech Poznań przegrał u siebie 1:3 z Crveną zvezdą Belgrad i ma już niewielkie szanse na awans do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Trener Niels Frederiksen na pomeczowej konferencji potrafił docenić klasę przeciwnika. 

Frederiksen: Rywal jest poziom wyżej niż zespoły z Ekstraklasy

Jego zdaniem mistrzowie Serbii prezentowali futbol o jakości, z którą jego zawodnicy normalnie nie mają do czynienia.

Reklama

Niels Frederiksen po meczu Lech Poznań – Crvena zvezda

 –  Będąc zupełnie szczerym, dzisiaj graliśmy przeciwko drużynie, która jest o poziom wyżej niż te zespoły, z którymi na co dzień mierzymy się w polskiej lidze. Podczas pierwszej połowy mieliśmy dobry fragment i wtedy zaprezentowaliśmy się najlepiej, ale grając z takim przeciwnikiem, to musimy cały czas podtrzymywać taki poziom, jak z końcówki pierwszej części gry. Nie chcę powiedzieć, że zagraliśmy słabe spotkanie, przeciwnik był lepszy – przyznał Frederiksen, cytowany przez lechpoznan.pl.

Momencik nadziei. Lech Poznań wyjaśniony przez Crvenę zvezdę Belgrad

Kolejorza komplementował natomiast trener Crvenej zvezdy. – Lech był wymagającym przeciwnikiem, który grał bardzo agresywnie, grał wysokim pressingiem. Tego się spodziewaliśmy po tym zespole. Warto podkreślić, że na stadionie była fantastyczna publiczność, fantastyczni kibice. Ten dzisiejszy wynik to jednak pierwsza połowa tego dwumeczu i teraz czeka nas rewanż w Belgradzie. Wynik oczywiście jest świetny, jednak to dopiero jedna część tej rywalizacji. Dla nas drugie spotkanie zaczyna się od wyniku 0:0 i tak też mówię swoim zawodnikom. Będzie ciężkie starcie, mamy kilka dni na przygotowania, a Lech wyjdzie na nas z chęcią wygranej – mówił Vladan Milojević.

Lech Poznań w weekend będzie odpoczywał. Mistrzowie Polski zdecydowali się przełożyć ligowy mecz z Piastem Gliwice.

Fot. Newspix

35 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama