Reklama

Jan Urban zdradza nazwiska. „W Ekstraklasie jest kilku ciekawych zawodników”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

06 sierpnia 2025, 13:37 • 2 min czytania 25 komentarzy

Coraz bliżej pierwszych powołań nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Jan Urban okres do pierwszego zgrupowania wykorzystuje do obserwacji potencjalnych kadrowiczów. W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” trener przyznaje, że dobrych piłkarzy z polskim paszportem szuka też w naszej lidze.

Jan Urban zdradza nazwiska. „W Ekstraklasie jest kilku ciekawych zawodników”

Nie ma w polskiej lidze wielu takich, którzy spełnialiby wymogi drużyny narodowej. Nasze kluby stoją przede wszystkim obcokrajowcami – zauważa selekcjoner i z tą jego tezą trudno się nie zgodzić. Ale to nie znaczy, że trener Urban i jego sztab mają zamiar odpuścić obserwację ekstraklasowych boisk. Co to, to nie.

Reklama

Selekcjoner obserwuje. Jan Urban wymienił nazwiska potencjalnych kadrowiczów

Szkoleniowiec poszedł krok dalej i właściwie wprost przyznał, którzy piłkarze z Ekstraklasy znajdują się w orbicie jego zainteresowań: –  Kilku ciekawych polskich zawodników w ekstraklasie na pewno jest: Oskar Repka, Michael Ameyaw, Bartosz Kapustka i Paweł Wszołek byli już powoływani do kadry. Jest kilku młodych – jak Mariusz Fornalczyk czy Tomasz Pieńko – których mój sztab monitoruje. Jedyne kryterium to umiejętności i forma piłkarska – mówi Jan Urban.

Możemy więc liczyć, że któryś z tych piłkarzy faktycznie wkrótce pojawi się na zgrupowaniu kadry. To zaplanowano na początek września i wówczas Biało-Czerwoni zagrają z Holandią (4.09) i Finlandią (7.09). Do tego czasu ktoś może jeszcze wystrzeli z formą, czego nie wyklucza też sam selekcjoner. – Monitorujemy pięćdziesięciu piłkarzy. Sytuacja nie jest łatwa, bo w piłce mamy okres wakacyjny – kluby grają sparingi, sezon w ligach zagranicznych zacznie się za dwa tygodnie lub jeszcze później. Nie skarżymy się jednak, musimy się dostosować – dodaje.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

25 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama