Reklama

Wesołe strzelanie w sparingu Barcelony. Lewandowski też trafił [WIDEO]

Przemysław Michalak

31 lipca 2025, 15:19 • 2 min czytania 4 komentarze

Barcelona w swoim drugim sparingu na azjatyckiej ziemi zapewniła kibicom porządne show i ograła FC Seoul aż 7:3. Strzelanie rozpoczął Robert Lewandowski.

Wesołe strzelanie w sparingu Barcelony. Lewandowski też trafił [WIDEO]

Polak już w 8. minucie dobił z najbliższej odległości strzał w słupek Yamala.

Reklama

Barcelona gromi FC Seoul aż 7:3

Później do siatki trafiali już inni. Do przerwy dwukrotnie uczynił to Yamal, w tym po efektowej akcji, w której jeden z obrońców poszedł w maliny tak bardzo, że pewnie do teraz zastanawia się, co się stało:

W tym wesołym meczu również Koreańczycy mieli swoje momenty. Bramkę na 2:2 zdobyli po akcji, której nie powstydziłyby się najlepsze ekipy świata.

Lewandowski po pierwszej połowie zszedł, natomiast w przerwie do gry wszedł Wojciech Szczęsny i zdarzyło mu się naprawiać błędy kolegów z obrony.

Barcelona kilka dni wcześniej pokonała japoński Vissel Kobe 3:1.

Seoul FC – FC Barcelona 3:7 (2:3)

  • 0:1 – Lewandowski 8′
  • 0:2 – Yamal 14′
  • 1:2 – Cho Young-Wook 26′
  • 2:2 – Al Arab 45′
  • 2:3 – Yamal 45+3′
  • 2:4 – Christensen 55′
  • 2:5 – Torres 74′
  • 2:6 – Gavi 76′
  • 3:6 – Jung Han-Min 85′
  • 3:7 – Torres 88′

Fot. Newspix

4 komentarze

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego

Wojciech Górski
15
Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego
Reklama
Reklama