Już pół roku temu mówiło się w brazylijskich mediach, że nie można wykluczyć transferu powrotnego Neymara do Europy. Choć Brazylijczyk nie wieścił na lewo i prawo, że Santos jest tylko przystankiem do odbudowania formy, plotki transferowe był kwestią czasu.

Na przykład teraz łączy się Neymara z transferem do Ligue 1. To o tyle ciekawe, że drugie podejście do Santosu, które miało pokazać, że do czegoś się jeszcze nadaje, nie wygląda najlepiej. Co prawda 33-latek wrócił do gry po kontuzji, przez którą stracił prawie 10 spotkań, ale nie prezentuje na boisku „poziomu europejskiego”.
Neymar wróci, ale do rywala PSG?
W 2025 roku Neymar jak na razie zanotował 16 występów (1073 minuty), 4 gole i 3 asysty. Coraz więcej mówi się w Brazylii o tym, że zawodzi. Sentyment wciąż jest mocny, ale obecny obraz dawnej gwiazdy Santosu nie przestaje męczyć kibiców. W jego odbiorze nie pomogła też niedawna czerwona kartka z meczu przeciwko Botafogo.
No więc Neymar swojej ojczyzny nie podbija, a telewizja Tyc Sport informuje, że możliwy jest jego transfer do ligi francuskiej. Konkretnie do wielkiego rywala PSG, jakim jest Olympique Marsylia. Nie trzeba chyba tłumaczyć, jak bardzo byliby źli fani paryżan na swojego ex-zawodnika, gdyby do takich przenosin doszło.
Na razie to tylko plotki, ale nazwisko Neymara wciąż może działać nawet na wyobraźnię dobrego klubu w czołowej lidze. OM to nie absolutny top, bo tam Neymar się nie nadaje, ale na tyle wysoki poziom, że patrząc na ostatnie sezony Brazylijczyka, byłoby to naprawdę miękkie lądowanie na Starym Kontynencie.
Inna sprawa, że Sacha Tavolieri, belgijski dziennikarz, na portalu X podważył prawdopodobieństwo transferu Neymara do OM. Ba, napisał wręcz, że nie ma takiego tematu. Pytanie więc, kto ma rację? Czy argentyńska telewizja, czy Belg, który w przeszłości pracował choćby dla stacji RMC? Pewnie okaże się w najbliższych tygodniach.
WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:
- Nie tylko Udinese. Piątkowski budzi zainteresowanie
- To jednak nie do Polski? Axel Witsel na celowniku Hiszpanów
- Chelsea coraz bliżej transferu obrońcy. Zapłaci ponad 40 milionów euro
Fot. Newspix