Jagiellonia Białystok wygrała wczoraj rzutem na taśmę z ekipą FK Novi Pazar. Gola na wagę zwycięstwa w ostatniej akcji meczu zdobył Afimico Pululu, którego wkład w spotkanie bardzo docenia trener Adrian Siemieniec. Szkoleniowiec Dumy Podlasia zaznacza też jednak, że bramka przewagi przed rewanżem nie rozstrzyga losów dwumeczu.

– Ten nowy początek, to zwycięstwo pomoże nam wzmocnić pewność siebie i oczywiście daje nam dobry rezultat przed drugim meczem. Ale musimy być skupieni, ponieważ wygrana to nie koniec rywalizacji – to dopiero początek. Sprawa awansu nadal jest otwarta – mówił podczas pomeczowej konferencji trener Siemieniec. – To pierwszy moment tej nowej drużyny, kiedy możemy być razem szczęśliwi, więc to naprawdę bardzo ważne – dodaje szkoleniowiec.
Adrian Siemieniec zadowolony. „Cieszy mnie postawa napastników”
Wczoraj gole dla Jagiellonii strzelali dwaj napastnicy. I obaj w sumie zaliczyli całkiem niezłe występy, choć w wyjściowym składzie pojawił się na boisku Dimitris Rallis. – Szczególnie cieszy mnie postawa napastników. Tak właśnie powinna wyglądać konkurencja – zawodnicy myślą przede wszystkim o drużynie, wzajemnie się wspierają i pokazują dobrą postawę na boisku. Bardzo się cieszę, że wygraliśmy – i że po dwóch golach to napastnicy dali nam zwycięstwo – powiedział Adrian Siemieniec.
Jagiellonia Białystok w Europie też bez szału. Ale z wygraną! [RELACJA]
Szkoleniowiec zauważył też, że jego zespół jest jeszcze nie do końca gotowy do gry na najwyższych obrotach. Także, a może szczególnie, pod względem kondycyjnym: – Rywale postawili trudne warunki. Jeśli chodzi o kondycję – warunki były wymagające, intensywność wysoka i takie rzeczy się zdarzają. Jak wspominałem, zawodnicy, którzy do nas trafili, są na różnych etapach przygotowań. Niektórzy są dopiero w okresie przygotowawczym, inni już w rytmie meczowym. Jedni grali więcej, inni mniej. Różne długości urlopów, różne momenty wejścia w trening – to sprawia, że fizycznie każdy jest na innym poziomie. Cieszę się, że mimo wszystko utrzymaliśmy intensywność do końca i że w ostatniej akcji strzeliliśmy bardzo ważnego gola – podsumowuje trener.
W rewanżu to nadal Jaga będzie faworytem, a po drodze może jeszcze zagrać z Widzewem. Może, bo nie jest wykluczone, że mecz ligowy Duma Podlasia przełoży: – Myśleliśmy o tym, teraz nie powiem, jaka ta decyzja będzie. Przepisy dają nam takie prawo, że możemy o tym zdecydować później, ale na pewno nie będziemy specjalnie zwlekać – z szacunku do przeciwnika i z uwagi na organizację meczu w Białymstoku. Zajmę się tym w pierwszej kolejności po powrocie do szatni, postaramy się tę decyzję podjąć możliwie najszybciej – powiedział Adrian Siemieniec.
CZYTAJ WIĘCEJ O EUROPEJSKICH PUCHARACH NA WESZŁO:
- Chcieliby dokopać Barcelonie. Banik Ostrawa ma za sobą najlepszy sezon od lat
- Jagiellonia Białystok kontra debiutant w pucharach. Jak w przeszłości radziliśmy sobie ze świeżakami?
- Kibice Novi Pazar z nocną akcją hotelową. “Jagiellonia kur*a”
Fot. Newspix