Reklama

Urban zdradził najbliższe plany. Najpierw Ekstraklasa, potem Lewandowski

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

17 lipca 2025, 13:38 • 2 min czytania 9 komentarzy

Jan Urban zdradził swoje plany na najbliższe dni po objęciu funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Trener zapowiedział, że wybierze się z wizytą do Roberta Lewandowskiego, ale zacznie od wizyty na meczach Ekstraklasy.

Urban zdradził najbliższe plany. Najpierw Ekstraklasa, potem Lewandowski

„Pielgrzymki” do Lewandowskiego to już tradycja po wyborze nowego selekcjonera. Jan Urban również zapowiedział, że zjawi się w Barcelonie, choć nie wie jeszcze, kiedy to nastąpi.

Reklama

Urban zdradził najbliższe plany. Zacznie od meczów Ekstraklasy

Na razie Urban zamierza pojawić się tam, gdzie gra się w piłkę, czyli na meczach startującej jutro Ekstraklasy.

Wszystko dzieje się bardzo szybko. Zdaję sobie sprawę, że czas będzie uciekał. Zaczyna się nasza Ekstraklasa, już jutro wybieram się do Poznania, później są kolejne mecze i też tam będę. We wtorek jest konferencja trenerów, też wypadałoby tam być. Po konferencji chciałbym zwołać swój sztab, abyśmy zorganizowali to, gdzie kto jedzie i kogo ogląda. Przypominam, że ligi, które nas interesują, jeszcze nie grają – zauważył selekcjoner.

Trener nie wskazał konkretnego terminu, w którym spotka się z Robertem Lewandowskiemu, ale zapewnił, że omówi z nim osobiście kwestię jego powrotu do reprezentacji.

Nie patrzyłem jeszcze na loty do Barcelony, ale z reguły nie są drogie. Na pewno tam się udam, natomiast nie wiem jeszcze kiedy dokładnie. Telefon nie jest środkiem, żeby rozmawiać na takie tematy. Trzeba być przy wspólnym stoliku i porozmawiać na spokojnie o tym, co się wydarzyło – wyjaśnił Jan Urban.

WIĘCEJ O URBANIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

9 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama