W zeszłym sezonie w Final Four Ligi Mistrzów siatkarzy w Łodzi zagrały dwie polskie ekipy – Jastrzębski Węgiel i Aluron CMC Warta Zawiercie. Obie zmierzyły się ze sobą w półfinale i po fantastycznym meczu do walki o złoto awansowali zawiercianie. Tam jednak zabrakło im już nieco sił, ostatecznie więc skończyli ze srebrnym medalem, a Jastrzębski – z brązowym. W nowym sezonie o tytuł powalczą aż cztery polskie zespoły: Bogdanka LUK Lublin, Aluron CMC Warta Zawiercie, PGE Projekt Warszawa i Asseco Resovia Rzeszów. Na jakich rywali trafiły?
Liga Mistrzów siatkarzy. Znamy rywali polskich klubów
Po raz pierwszy w historii Polska ma aż cztery ekipy w fazie grupowej. To efekt tego, że jedną z dzikich kart, które przyznaje Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej (CEV), otrzymała Asseco Resovia Rzeszów. Pozostałe trzy ekipy to, oczywiście, najlepsze drużyny poprzedniego sezonu PlusLigi. Równocześnie fakt, że Resovia dostała się do rywalizacji w ten sposób, oznaczał, że mogła trafić na inną polską drużynę. I, jak okazało się w trakcie losowania, dokładnie tak się stało.
Rzeszowianie zagrają więc w grupie z Wartą Zawiercie, a do grupy polskich ekip trafiły też niemiecki SVG Luneburg (w zeszłym sezonie debiutował w Lidze Mistrzów) oraz portugalski Sporting, który po kilku latach przerwy zdobył mistrzostwo kraju i powrócił do rywalizacji w najważniejszych europejskich rozgrywkach. W zeszłym sezonie za to dotarł do półfinału Pucharu Challenge, gdzie dwukrotnie 3:0 pokonali Portugalczyków siatkarze Bogdanki LUK Lublin.
A skoro o mistrzach Polski mowa – oni trafili do grupy z Galatasarayem Stambuł, belgijskim Knack Volley Roselare i Halkbankiem Ankara. Łatwo nie będzie, bo każda z tych drużyn jest już obyta z europejską siatkówką i zdołała pokazać się na arenie międzynarodowej. Najsłabszy w teorii jest Galatasaray, ale to klub, który w ostatnich latach stale się rozwija. Knack Volley jest już stałym uczestnikiem Ligi Mistrzów, z kolei Halkbank grał w zeszłym sezonie w Final Four Ligi Mistrzów.
Niełatwo może też mieć PGE Projekt Warszawa, który wylosował w grupie Cucine Lube Civitanova, a więc jedną z włoskich potęg. Poza tym do grupy trafiły też potrafiące zaskoczyć faworyzowanych rywali Montpellier Volley i belgijskie Volley Haasrode Leuven. Gdyby z grupy bez względu na okoliczności wychodziły dwie ekipy, bylibyśmy spokojni o los ekipy ze stolicy Polski. Do 1/4 finału Ligi Mistrzów siatkarzy wchodzą jednak zwycięzcy swoich grup i trzy najlepsze ekipy z drugich miejsc.
A w takiej sytuacji warszawiacy pewni miejsca w tym gronie być nie mogą.
Grupy Ligi Mistrzów siatkarzy:
GRUPA A: Itas Trentino, Ziraat Bankasi Ankara, Tours VB, zespół z kwalifikacji.
GRUPA B: Bogdanka LUK Lublin, Galatasaray Stambuł, Knack Volley Roeselare, Halkbank Ankara.
GRUPA C: Berlin Recycling Volleys, Sir Sicoma Monini Perugia, VK Lvi Praga, zespół z kwalifikacji.
GRUPA D: Aluron CMC Warta Zawiercie, SVG Luenburg, Sporting Lizbona, Asseco Resovia Rzeszów.
GRUPA E: Cucine Lube Civitanova, PGE Projekt Warszawa, Volley Haasrode Leuven, Montpellier Volley.
Liga Mistrzyń też rozlosowana
Dziś rozlosowano też grupy siatkarskiej Ligi Mistrzyń, a do grup trafiły trzy polskie ekipy. Fatalne losowanie zaliczyły siatkarki PGE Grot Budowlanych Łódź, którymi rywalkami będą dwie potęgi – Fenerbahce i Igor Gorgonzola Novara (oraz zespół z kwalifikacji). Łatwo nie będą miały również zawodniczki ŁKS-u Commercecon Łódź, które zmierzyć będą musiały się z Imoco Conegliano, Ankara Zeren i niemieckiego Dresdner. Najłatwiejszą grupę wylosowały z kolei siatkarki KS DeveloPres Rzeszów – zmierzą się w niej z niemieckim Schwerin, francuskim Paris Saint Cloud i zespołem z kwalifikacji.
Grupy Ligi Mistrzyń siatkarzy:
GRUPA A: VakifBank Stambuł, Scandicci, Alba Blaj, Zwycięzca kwalifikacji.
GRUPA B: Fenerbahce, PGE Grot Budowlani Łódź, Igor Gorgonzola Novara, Zwycięzca kwalifikacji.
GRUPA C: Vero Volley Milano, Eczacibasi, Lajkovać, Zwycięzca kwalifikacji.
GRUPA D: Imoco Conegliano, ŁKS Commercecon Łódź, Dresdner, Ankara Zeren.
GRUPA E: KS DevelopRes Rzeszów, Schwerin, Paris Saint Cloud, Zwycięzca kwalifikacji.
Fot. Newspix
