Niby Legia trochę poprawiła humory swoich kibiców, bo bierze napastnika i bije rekord transferowy, ale lato i tak jest trudne. Problemy z terminowością wypłat, wciąż brak nowych piłkarzy (Stojanović nie został zgłoszony), plotki, że Iordanescu jest tym wszystkim wkurzony. Jak to się odbija na boisku? Dziś pierwszy test.
Lecę na program, wpadajcie!
https://www.youtube.com/watch?v=VPp3yLglXic&ab_channel=Wesz%C5%82oTV
Ale faktycznie gramy dalej.
Zagrał ręką Augustyniak, ale Szpakowski by karnego nie dyktował. I okej, i okej.
Sędzia nasłuchuje, czy VAR-ować karny dla Aktobe...
Ale rogalik Aktobe z pola karnego, mogło wpaść!
Kontra Legii, bo Aktobe miało rzut rożny, a jakże, natomiast Alfarela podał niecelnie.
Prezes Jagiellonii nie jest zachwycony widowiskiem.
Ziemku, pełna zgoda.
Strzał Aktobe z dystansu i naprawdę wiele nie brakowało! Ponad poprzeczką, ale siła była taka, że gdyby poleciało w światło - Tobiasz miałby problem.
To jest transfer ciekawy! Warto o tym wspomnieć, bo na boisku dzieje się mało.
Schodzi Żukow, koniec znanych piłkarzy w Aktobe.
Mógł trafić z metra główką Chodyna, ale w sumie nie trafił w piłkę.
Teraz szansa Legii, ale Szkurin z jedenastu metrów sporo nad bramką.
Szachtar wygrał dziś 6:0 z Finami, czyli można pobić słabeusza, bez wymówek, że lipiec.
Najpierw Gual zablokowany, potem Morishita, ale to bardziej urodziło się z chaosu niż z przemyślanej akcji.
Mniej niż 30 minut do końca. Trzeba strzelić na 2:0, potem 3:0, ale się nie zanosi.
Próba Aktobe, ale wrzutka prosto w ręce Tobiasza.
Legia ma kontrolę, jest na połowie rywala, ale gra za wolno. W tym tempie obronią się nawet Kazachowie.
Upadł Biczachczjan, nie wyglądało to dobrze po starciu z rywalem, ale powoli się podnosi.
Przepraszam, byłem malowany. A do czego? A do programu, który zaraz po meczu na WeszłoTV!
https://www.youtube.com/watch?v=VPp3yLglXic&ab_channel=Wesz%C5%82oTV
Piszecie na czacie, że Iordanescu jest podobny do Aleca Baldwina i ja się z tym zgadzam, mówiłem o tym nawet znajomym jakiś czas temu.
Byleby nie strzelał do nikogo.
Powoli wracamy, Szpakowski zapowiada, że Aktobe pali się do gry. Zobaczymy!
Przerwa. Mecz słaby, za to gol ładny. Lepiej coś strzelić, bo będzie gorąco w rewanżu - w przenośni i dosłownie.
I kolejny rożny dla Kazachów, tym razem był po nim niecelny strzał.
Gual z dziesiątego metra zamiast strzelać, podał do bramkarza. No tak słaby golkiper to nie jest.
Kolejny rożny dla Kazachów, kolejne zamieszanie.
Kurde, gdyby nie ta bomba Biczachczjana, to naprawdę niewiele dobrego można by powiedzieć o Legii. Tutaj można oczekiwać większej kontroli nad meczem, a Kazachowie raz po raz się odgryzają.
Co prawda narazie gryzą jak żmija ze szkorbutem, ale niepotrzebny bałagan może się zrobić.
"Nie cwaniakuj Paczul, bo ciebie zaraz też wyjabia z weszło i skończy się twoja nędzna kariera. Wrócisz do rozważenia paczek w DHL."
Nie mam prawa jazdy 🙁
Zakotłowało się w polu karnym Legii, ale na szczęście Kazachowie oddali tylko niecelny, słaby strzał.
Teraz powinno być Legii łatwiej, skoro już napoczęła Kazachów. Fajnie byłoby zobaczyć pewny siebie zespół, który wygra 3:0.
Nie wychodziło rozklepywanie Kazachów, no to Biczachczjan pieprznął z dystansu. Czy lepszy bramkarz by to obronił? Tak, bo strzał był absolutnie w jego zasięgu.
Ale Aktobe nie ma lepszego bramkarza i brawo, że gospodarze z tego skorzystali.
Strzał z dystansu Kazachów, ale słabiutki i obok bramki.
Odpowiada Aktobe, ale była to odpowiedź w stylu, kiedy ty pytasz kogoś co zje, a on powie: "tak".
Czyli - trudno zrozumieć, co autor miał na myśli, w tym wypadku kopiąc anemicznie i przy rykoszecie zagrywając ręką.
Za wolno gra Legia, żeby zaskoczyć Aktobe.
Odpowiedź Legii, ale Biczachczjan obok bramki - strzał prawą nogą z woleja z pola karnego.
Mógł być, ale to i tak jest śmieszne, że Legia musi się modlić o centymetry w starciu z Aktobe.
Kazachowie najpierw ładnie wyszli z kontrą, potem mieli trochę szczęścia, że piłka trafiła do napastnika, ale tak czy tak wpadło.
Pytanie tylko czy nie było spalonego?
Swoją drogą to chyba bardzo ważny mecz, skoro komentuje Szpakowski, a nie na przykład Jasina.
O ile Jasina jeszcze pracuje w TVP, bo Jońca to widać po jego postach, że nie.
Pierwszy rzut rożny dla Legii, ale bez zagrożenia.
Po początku można wnioskować, że Legia będzie trzymać piłkę, a Kazachowie skupią się na kontrach. Wszystko rozbije się pewnie o to, jak szybcy będą gospodarze - bo klepanie wte i wewte nikogo nie zaskoczy.
Ale, dokończę, nie będzie, bo Kazachowie się skapnęli i zmienili tego zawodnika.
To mogłoby być ciekawe, gdyby Kazachowie zrobili Legię z Celtikiem i dostali walkower na Legii.
Składu Kazachów nie ma sensu podawać, bo nic wam nie powie.
Z ciekawostek - a może nudnostek, sami ocenicie - gra Żukow, który był w Wiśle i Puszczy.
Nie ma choćby Oyedele, który ma odejść do Strasbourga.
Skład Legii:
Tobiasz - Wszołek, Pankov, Kapuadi, Kun - Kapustka, Augustyniak, Elitim - Biczachczjan, Gual, Morishita