Reklama

16 mln euro. Tyle długów chce spłacić FC Barcelona

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

28 czerwca 2025, 11:16 • 2 min czytania 9 komentarzy

Mimo że FC Barcelona w ciągu ostatniego roku zrobiła duży krok do przodu w odbudowie finansów, zwłaszcza dzięki wynikom i trofeom, ciągną się za nią problemy z przeszłości. Nie dość, że po drodze do sukcesów trzeba było kombinować z rejestracją piłkarzy, na przykładzie Daniego Olmo, to jeszcze okazuje się, że klub wciąż spłaca zadłużenia względem byłych pracowników.

16 mln euro. Tyle długów chce spłacić FC Barcelona

A mówiąc „pracowników”, mamy na myśli piłkarzy i trenerów, którzy w różnych momentach byli proszeni o odroczenia i ucinanie płatności. Barca miała problem z płynnością i gdy przychodziło do rozstań, nie była w stanie wypłacać brakujących należności. Obie strony umawiały się na to, że w przyszłości wszystko zostanie uregulowane.

Reklama

FC Barcelona spłaca długi ex-piłkarzom i nie tylko. Chodzi o 16 mln euro

Jak podał Victor Malo z portalu culemania.com, FC Barcelona jest na dobrej drodze do spłacenia między innymi: Messiego, Busquetsa, Jordiego Alby, Griezmanna, Coutinho, Umtitiego, Dembele czy Koemana. To nie wszyscy, ale właśnie podana grupa mogła domagać się od Barcy największych pieniędzy. Dość powiedzieć, że „Duma Katalonii” była winna wszystkim około 16 mln euro.

Warto przypomnieć, że w wielu sytuacjach, choćby przy rozwiązywanych umowach, było tak, że dany piłkarz zrzekał się części pensji za pozostały okres obowiązywania kontraktu. Barcelonie dawało to chwilowy oddech, szczególnie gdy kilka lat temu cierpiała na ogromny problem z rejestracją piłkarzy i trzeba było robić dodatkowe miejsce w limice FFP.

Całość Barca ma spłacić do końca czerwca. Co prawda nie jest to rzecz, która bardzo pomoże Barcelonie przy finansowych zmartwieniach, które wciąż czają się za rogiem, mimo lepszej sytuacji. Ale przynajmniej uda się częściowo pozbyć łatki bogatego dłużnika. Lepiej późno niż wcale, ba, lepiej przed transferem Nico Williamsa. Bo przecież dziwnie by to wyglądało, gdyby klub w tym samym momencie nie spłacał zadłużeń i robił transfery za kilkadziesiąt mln euro. Zresztą w ostatnich sezonach to robił i wypadałoby, żeby przestał, jeśli chce na nowo budować swoją wiarygodność w papierach.

WIĘCEJ O BARCELONIE

Fot. Newspix

9 komentarzy

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Reklama
Reklama