Urawa Red Diamonds przegrała 1:2 z Interem Mediolan na Klubowych Mistrzostwach Świata, tracąc decydującą bramkę w 92. minucie meczu. – Mieliśmy plan, choć może nie był najbardziej widowiskowy, ale wiedzieliśmy, że jeśli chcemy wygrać ten mecz i zdobyć punkty, musimy być bardzo dobrze zorganizowani w defensywie – komentował po tym spotkaniu trener Urawy Maciej Skorża.

Urawa po porażce z Interem Mediolan żegna się z Klubowymi Mistrzostwami Świata. Japońska ekipa zagra jeszcze co prawda z meksykańskim Monterrey, ale już teraz jest pewna, że nie uda jej się awansować do kolejnej rundy.
Maciej Skorża po meczu Inter – Urawa
Choć zespół Skorży prowadził do 78. minuty 1:0, ostatecznie musiał uznać wyższość rywala. Decydująca bramka padła w drugiej minucie doliczonego czasu gry.
– To dla nas ogromny cios. Gdybym miał wskazać jedną rzecz, którą chciałbym zmienić, to nasza dojrzałość w takich momentach. Dwie minuty przed końcem meczu mieliśmy rzut wolny w okolicach linii środkowej. Powinniśmy byli wtedy utrzymać piłkę. Nie powinniśmy w ogóle dopuścić do tego, by ją stracić i pozwolić im na kontratak w doliczonym czasie. Mała rzecz, ale dziś okazała się kluczowa – mówił na konferencji pomeczowej polski szkoleniowiec.
– Chcę oddać szacunek piłkarzom. Mieliśmy plan, choć może nie był najbardziej widowiskowy, ale wiedzieliśmy, że jeśli chcemy wygrać ten mecz i zdobyć punkty, musimy być bardzo dobrze zorganizowani w defensywie. Moim zdaniem wykonaliśmy świetną robotę w pierwszej połowie meczu. Zwłaszcza kiedy strzeliliśmy gola: pressing był agresywny, tak jak planowaliśmy, i staraliśmy się zaskoczyć przeciwnika. Potem przez większość czasu dobrze kontrolowaliśmy przebieg meczu – podsumował spotkanie.
Maciej Skorża jest faworytem Cezarego Kuleszy do roli selekcjonera reprezentacji Polski. Między obiema stronami trwają negocjacje w sprawie ewentualnej umowy.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Skorża prawie zatrzymał Inter. Zalewski w nowej roli
- Nowe otwarcie w Legii. Nsame i Alfarela z drugą szansą
- Cracovia bierze następcę Kallmana. W grze nawet milion euro
fot. Newspix.pl