Reklama

Oyedele rozchwytywany! Duży transfer na horyzoncie?

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

08 czerwca 2025, 00:12 • 2 min czytania 57 komentarzy

Ależ wieści od Fabrizio Romano! Dziennikarz znany z trafnych transferowych doniesień przekonuje, że Maxi Oyedele odejdzie tego lata z Legii Warszawa za całkiem pokaźną kwotę. Nie wiadomo jeszcze dokąd, bo chętnych na jego usługi ma być naprawdę wielu.

Oyedele rozchwytywany! Duży transfer na horyzoncie?

Na liście klubów, które wymienia Romano znajduje się kilka uznanych firm z naprawdę różnych lig. Oyedele ma więc wręcz przebierać ofertach z Belgii, Niemiec, Holandii czy angielskiej Championship. Mówcie co chcecie – wygląda to imponująco.

Reklama

Maxi Oyedele na celowniku mocnych klubów. Ile może kosztować?

Zgodnie z powyższymi informacjami wymienione zespoły mają być gotowe na wykupienie pomocnika stołecznego klubu za kwotę sześciu milionów euro. Oznaczałoby to jednak nieco mniejszy zarobek dla Legii, bowiem około 2,4 miliona powędrowałoby na konto Manchesteru United, o czym również pisze Romano.

W tym sezonie Maxi Oyedele wystąpił dla Legii w sumie w 24 meczach, w których zanotował jedną asystę. Z czasem zaczął też zbierać za swoje występy bardzo dobre noty, a świetne wrażenie zrobił w wygranym przez polski zespół meczu z Chelsea na Stamford Bridge.

Oyedele z Chelsea jak szef. Poznaliśmy wszystkie jego zalety [CZYTAJ WIĘCEJ]

W tym piłkarzu bez wątpienia coś jest i nie może dziwić, że interesują się nim zagraniczne kluby. W tym sezonie Oyedele zanotował też swoje pierwsze występy w seniorskiej reprezentacji Polski. Jego potencjał dostrzegł selekcjoner Michał Probierz, który… mimo wszystko chyba zbyt optymistycznie podszedł do wprowadzania 20-latka do kadry narodowej. Pomocnik Legii wyszedł wszak w pierwszym składzie na mecz z Portugalią, a potem jeszcze zaliczył zmianę w spotkaniu z Chorwacją.

Okazji będzie więcej, a już na pewno wtedy, gdy Oyedele zacznie grać w mocniejszej lidze i będzie się tam w stanie obronić. Czego oczywiście mu życzymy wobec doniesień Romano.

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

57 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama