Reklama

Przełom w sprawie Szczęsnego. Polak podjął decyzję

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

27 maja 2025, 15:41 • 2 min czytania 10 komentarzy

Wojciech Szczęsny niedawno przyznał otwarcie, że otrzymał od Barcelony propozycję przedłużenia współpracy, ale nie podjął jeszcze decyzji, czy skorzystać. tej oferty. Piotr Koźmiński z Goal.pl przekazał nowe informacje w tej sprawie.

Przełom w sprawie Szczęsnego. Polak podjął decyzję

Szczęsny z pewnością nie musi żałować powrotu z emerytury. Jako bramkarz Barcelony sięgnął w minionym sezonie po Superpuchar Hiszpanii, Puchar Króla, mistrzostwo kraju, a niewiele zabrakło, by powalczył również o zwycięstwo w Lidze Mistrzów, gdzie ostatecznie w półfinale lepszy od Barcy okazał się Inter Mediolan.

Reklama

Media: Wojciech Szczęsny przedłuży kontrakt z Barceloną

Po udanej kampanii były reprezentant Polski nie ukrywał, że otrzymał propozycję przedłużenia kontraktu z Dumą Katalonii o kolejne dwa lata. Rola 35-latka w zespole mogłaby jednak ulec zmianie wobec powrotu do zdrowia Marca-Andre ter Stegena, którego poważna kontuzja z września ubiegłego roku była powodem, dla którego Szczęsny trafił między słupki Barcy.

– Teraz jest odpowiedni czas, żeby rozmawiać z klubem. Ich chęć na moje pozostanie jest. Ja czekałem na koniec sezonu, żeby podjąć tę decyzję. (…) Jeśli przedłużę kontrakt to raczej z myślą, żeby w przyszłym sezonie być gwarancją jakiejś jakości na ławce rezerwowych. (…) To jest nowa sytuacja dla mnie i jestem w stanie, myślę, mentalnie zaakceptować to, żeby wspierać Marca i pomagać mu – przyznał Szczęsny w rozmowie z Eleven Sports tuż po wywalczeniu mistrzowskiego tytułu.

Barcelona wobec braku jednoznacznej deklaracji Szczęsnego skanowała rynek w poszukiwaniu jego następców. Wszystko jednak wskazuje, że w przyszłym sezonie nie będzie musiała się martwić o obsadę bramki. Z informacji Piotra Koźmińskiego z Goal.pl wynika, że polski golkiper zdecydował się na przyjęcie propozycji Barcelony i wkrótce podpisze nową umowę obowiązującą do 2027 roku.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

10 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Reklama
Reklama