Reklama

Boniek ocenił finał: „Trzeba się będzie zastanowić nad zmianą nazwy na Puchar Legii”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

03 maja 2025, 12:00 • 2 min czytania 20 komentarzy

Legia Warszawa pokonała Pogoń Szczecin 4:3 w finale Pucharu Polski. Sukces stołecznej ekipy w swoim stylu skomentował Zbigniew Boniek. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie omieszkał też przy okazji pochwalić… samego siebie.

Boniek ocenił finał: „Trzeba się będzie zastanowić nad zmianą nazwy na Puchar Legii”

– Fajne widowisko na murawie i trybunach. Legia Warszawa była lepsza i wygrała zasłużenie. A Pogoń? Ambitnie, ale z taką obroną trudno wygrać – napisał już wczoraj Boniek na platformie X. Dziś dodał żartobliwie: – Jak tak dalej pójdzie, to trzeba się będzie zastanowić, czy nie zmienić nazwy Pucharu Polski na Puchar Legii.

Reklama

Boniek docenił wyczyn Legii. „Była lepsza i wygrała zasłużenie”

Były prezes PZPN nawiązał oczywiście do tego, że Legia zatriumfowała w Pucharze Polski już po raz dwudziesty pierwszy, co jest absolutnym rekordem rozgrywek. Drugi w rankingu Górnik Zabrze ma na swoim koncie „zaledwie” sześć sukcesów. Dalej na liście znajdują się Lech Poznań oraz Wisła Kraków (po pięć zwycięstw).

Najwięcej wygranych w Pucharze Polski:

  • 21 – Legia Warszawa
  • 6 – Górnik Zabrze
  • 5 – Lech Poznań
  • 5 – Wisła Kraków
  • 4 – Zagłębie Sosnowiec
  • 3 – Ruch Chorzów
  • 3 – GKS Katowice
  • 3 – Amica Wronki

Zgodnie ze starą zasadą, że jak sam się nie pochwalisz, to nikt cię nie pochwali, Boniek przypomniał również o tym, kto uczynił z finału Pucharu Polski tak barwne widowisko. – Ta data, ta godzina rozpoczęcia, ten doping, ci kibice. Mamy jeden z najlepszych finałów w Europie. Tak trzymać i brawa dla tych, co to wymyślili!

Dodajmy dla jasności, że to za rządów Bońka finał Pucharu Polski trafił na stałe na Stadion Narodowy i jest rozgrywany 2 maja, w Dniu Flagi Rzeczypospolitej Polskiej.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

20 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama