Reklama

Roy Keane zaorał Ashleya Younga. I bardzo dobrze, polać mu!

redakcja

Autor:redakcja

06 listopada 2015, 11:50 • 1 min czytania

Ashley Young to piłkarz, który na światowym poziomie umie tylko jedno – symulować. Padolino, nurkowanie, o, to jest jego dziedzina, tutaj mógłby dawać wykłady, organizować warsztaty. Niestety dla niego my wciąż pamiętamy czasy, gdy zawodnik za takie zachowanie był piętnowany. Cieszy nas, że pamięta o tych czasach również Roy Keane, który zaorał notorycznego nurka w sposób tak dosadny, że my wiemy: gdyby panowie spotkali się na treningu Manchesteru United, Keane za kalanie barw Czerwonych Diabłów połamałby Younga na co najmniej trzy miesiące.

Roy Keane zaorał Ashleya Younga. I bardzo dobrze, polać mu!

Najpierw wróćmy do wtorkowego wieczoru, bo to wtedy Anglik wykonał swoją popisową akcję. Żenada nawet jak na niego, choć z drugiej strony nie będzie przesadą powiedzieć, że to cała jego kariera ujęta w kilkunastu sekundach:

Reklama

Zero zainteresowania kontynuowaniem akcji, minięciem bramkarza, próbą lobu, podania, strzału, grą w piłkę – na celowniku wyłącznie ordynarne oszustwo.

Keane zareagował tak: – Ten facet to jedna wielka hańba. Jeśli on jest piłkarzem Manchesteru United, to ja jestem Chińczykiem. Takie kompromitujące zachowania nie mogą występować w Man Utd. Przynosi wstyd i mam nadzieję, że piłkarze albo trener coś z nim zrobią.

Naszym zdaniem futbolowi bogowie już dawno zajęli stanowisko w sprawie Ashley Younga. Po latach pamiętać go będziemy tylko z tego, że ptak nasrał mu do ryja podczas meczu – kara za zbrodnie przeciw piłce nożnej.

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama