Reklama

Obrońca opuścił boisko z urazem. W Barcelonie mogą spać spokojnie?

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

20 marca 2025, 23:24 • 2 min czytania 0 komentarzy

Nie za dobre wieści spłynęły do stolicy Katalonii z Rotterdamu, gdzie reprezentacja Hiszpanii zremisowała dziś z Holendrami 2:2. Spotkanie przedwcześnie zakończył bowiem Pau Cubarsi, który nabawił się kontuzji. Wszystko wskazuje jednak na to, że uraz młodego obrońcy nie jest zbyt poważny.

Obrońca opuścił boisko z urazem. W Barcelonie mogą spać spokojnie?

Cubarsi zgłosił problem zdrowotny tuż przed końcem pierwszej części spotkania. Hiszpan miał odczuwać dyskomfort w prawej kostce i to dlatego w jego miejsce na boisku zameldował się Dean Huijsen.

Reklama

Hiszpania nie była sobą, ale dopięła swego. Polska trafi na Holandię? [CZYTAJ RELACJĘ]

Uraz Cubarsiego nie tak poważny? „To drobiazg”

Wydaje się jednak, że kontuzja defensora Barcelony nie wykluczy go z gry na długi czas. Hiszpańscy dziennikarze już informują, że to ledwie drobny uraz i nie ma powodów do obaw o stan zdrowia Cubarsiego. – Doznał lekkiego skręcenia kostki – pisze Alfredo Martinez.

W narracji budowanej przez media wybijają się określenia „lekki uraz”, „drobiazg” czy „nic poważnego”. Wygląda więc na to, że kibice Barcelony i reprezentacji Hiszpanii nie mają wielkich powodów do obaw, choć nie jest wykluczone, że Cubarsi nie wystąpi w zaplanowanym na niedzielę meczu rewanżowym w Walencji.  Co dalej? Więcej powiedzą nam jak zawsze dokładne badania.

WIĘCEJ O FUTBOLU REPREZENTACYJNYM:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego

Wojciech Górski
15
Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego
Reklama
Reklama