Reklama

Powtórka z historii i olbrzymi pech Cezarego Wilka

redakcja

Autor:redakcja

26 października 2015, 17:56 • 1 min czytania

Kiepskie informacje dotarły dzisiejszego popołudnia z Hiszpanii. Cezary Wilk zerwał więzadła  krzyżowe w prawym kolanie i czeka go przynajmniej kilkumiesięczna przerwa. Olbrzymiego pecha ma były wiślak, któremu urazy nie pozwalają zrobić kariery na Półwyspie Iberyjskim. Złamanie kości śródstopia wyhamowało nieźle zapowiadający się okres w Deportivo La Coruna, a teraz – gdy wydawało się, że facet zaczyna się odbudowywać w Saragossie – znów się rozsypał.

Powtórka z historii i olbrzymi pech Cezarego Wilka

Dla trenera Ranko Popovicia to fatalna wiadomość. Wilk był w tym sezonie ważną postacią Realu. Wykręcił 640 minut w dziewięciu meczach Segunda Division. Raz nawet wpisał się do siatki z Almerią. Ogólnie jednak oczekiwano od niego, tego czego wymaga się od Krychowiaka w Sevilli. Destrukcji. Pracy w defensywie. – Wilkowi brakuje precyzji, ma też braki techniczne, ale przy aktualnym modelu Saragossy był kluczowy. To on dawał sygnał do pressingu. Wilk zapewnia jakość w defensywie, walkę, przechwyt i intensywność – napisał Chema Bravo, dziennikarz magazynu Panenka zajmujący się Saragossą.

Reklama

Wilk latem miał okazję przejść do grającego w elicie Eibar. Uznał jednak, że Real to stabilniejszy projekt i zamierzał w tym sezonie powalczyć o awans do Primera Division. W trakcie pobytu w Hiszpanii zdążył wypracować sobie markę pracusia. Zawodnika idealnego do klubów balansujących pomiędzy Primera a Segunda. Teraz będzie musiał ją odbudować, ale najpierw czeka go długa rehabilitacja.

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego

Wojciech Górski
15
Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego
Reklama
Reklama