Drogi kibicu, pewnie zastanawiałeś się, czy są ludzie równi i równiejsi. Na przykład wtedy, gdy karano cię za wznoszenie haseł niezwiązanych z futbolem podczas meczów. Okazywało się wówczas, że twój klub – za twój występek – musi zostać ukarany. Są przecież wymogi – trzeba oddzielić piłkę nożną od polityki.
W porządku, niech i tak będzie.
Niestety, wobec samego siebie prezes Koszalińskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej nie jest tak wymagający. Otóż na oficjalnej stronie tej organizacji aktualnie znajdziecie coś takiego…
Panie szanowny, pierdolnij się pan w łeb. Za wykorzystanie strony związku do swoich prywatnych celów powinien pan zostać pogoniony w trybie dyscyplinarnym, co mamy nadzieję (ale tylko nadzieję) się stanie. Trzeba nie mieć jakichkolwiek zahamowań, by w sposób tak ordynarny walczyć o pensyjkę dla siebie. Przypominamy, że ledwie kilka dni temu PZPN – a więc centrala – na swojej stronie odciął się od wyborów i nakazał Platformie Obywatelskiej zaprzestanie korzystania z wizerunku piłkarza ubranego w strój reprezentacji Polski.
Pan jest jednak najwyraźniej zdesperowany. Mamy wielką nadzieję, że zanotuje pan najgorszy wynik w skali kraju, a wszystkich kibiców oczywiście zachęcamy, by na pana pod żadnym pozorem nie głosowali. Zakładamy, że nasz apel przeczyta tysiąc razy więcej osób niż pański.
Warto było?