Reklama

Prezes Widzewa o sytuacji Rondicia. “Szacunek działa w dwie strony”

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

14 stycznia 2025, 20:34 • 2 min czytania 5 komentarzy

Imad Rondić zanotował bardzo solidną rundę jesienną w barwach Widzewa, dzięki czemu stanowi łakomy kąsek na rynku transferowym. O snajpera stara się kilka klubów, lecz póki co nie doszło do żadnego przełomu w negocjacjach. O sytuacji 25-latka mówił w rozmowie dla “Goal.pl” prezes ekipy z Łodzi, Michał Rydz.

Prezes Widzewa o sytuacji Rondicia. “Szacunek działa w dwie strony”

Rondić wystąpił w niemal każdym spotkaniu Widzewiaków w tym sezonie. Opuścił jedynie starcie pierwszej rundy Pucharu Polski z Elaną Toruń. W 20 meczach strzelił dziewięć goli i dołożył dwie asysty.

Swoją dobrą dyspozycją wzbudził ogromne zainteresowanie, zwłaszcza na krajowym rynku. O Bośniaka pytał m.in. Lech Poznań, ale najbliżej jego sprowadzenia był Raków Częstochowa. Media donosiły także, że napastnik znalazł się na celowniku węgierskiego Ujpestu Budapeszt.

Kolejne dni mijają, a Rondić nadal pozostaje graczem Widzewa. O jego przyszłości wypowiedział się prezes ekstraklasowicza, Michał Rydz. – Spotkałem się z Imadem już kilkukrotnie, nawet tutaj w Turcji. Wykorzystujemy też ten czas, żeby z zawodnikami porozmawiać szerzej. Rozmawiałem z Imadem. Przekazałem mu swoją perspektywę, że ten szacunek działa w dwie strony – zaznaczył.

– Jeżeli nie pojawi się oferta do końca stycznia, która będzie satysfakcjonowała trzy strony, to Imad dostanie propozycję podwyżki już teraz i dłuższego kontraktu, niż tylko rok i automat. Uważam, że to jest uczciwe postawienie sprawy – stwierdził prezes Widzewa.

Reklama

– Dziś mamy dwie oferty. Jedna jest bardzo dobra dla klubu, ale zawodnik nie jest przekonany. Druga jest słaba dla klubu, ale zawodnik był bardziej przekonany. Z obu tych opcji na razie nie korzystamy – zdradził Rydz.

Widzew znajduje się obecnie w środku stawki Ekstraklasy, na dziewiątej lokacie w tabeli. W pierwszym starciu po przerwie zimowej podopieczni Myśliwca udadzą się na mecz z liderującym Lechem. Potyczkę przy Bułgarskiej zaplanowano na piątek, 31 stycznia.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Tymoteusz Puchacz z asystą w ligowym debiucie. Został piłkarzem meczu [WIDEO]

Antoni Figlewicz
1
Tymoteusz Puchacz z asystą w ligowym debiucie. Został piłkarzem meczu [WIDEO]

Ekstraklasa

Anglia

Tymoteusz Puchacz z asystą w ligowym debiucie. Został piłkarzem meczu [WIDEO]

Antoni Figlewicz
1
Tymoteusz Puchacz z asystą w ligowym debiucie. Został piłkarzem meczu [WIDEO]

Komentarze

5 komentarzy

Loading...