Zdaniem portalu Goal.pl Elias Andersson wkrótce opuści Lecha Poznań. Lewy obrońca ma odejść do jednego z duńskich lub szwedzkich klubów. Szwed trafił do Kolejorza latem 2023 roku i jest uważany za jedną z największych wpadek transferowych w ostatnich latach.
Odejście Anderssona wydaje się kwestią czasu. Informujący o potencjalnym transferze Piotr Koźmiński przekonuje, że zawodnik dogadał się z nowym klubem i w przeciągu dwóch dni sprawa powinna zostać rozwiązana. Powrót na północ Europy znacznie bardziej opłaca się teraz niż podczas letniego okna transferowego. W Szwecji nowy sezon rozpoczyna się dopiero w ostatni weekend marca, a kluby obecnie przygotowują się do rozpoczęcia rozgrywek.
Kontrakt Eliasa Anderssona z Lechem Poznań obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. Polski klub zapłacił za niego 400 tysięcy euro i wątpliwe jest to, aby udało się odzyskać całość zainwestowanej w niego kwoty. W momencie kiedy przychodził do Kolejorza, kibice mieli sporo wątpliwości. Po odejściu Pedro Rebocho oczekiwano piłkarza o podobnej jakości, tymczasem Portugalczyk został wymieniony na zdecydowanie słabszy model. Jeśli chodzi o umiejętności piłkarskie Szwed nigdy nie stał obok swojego poprzednika.
Do tej pory Elias Andersson zaliczył 31 występów Lechu Poznań i zaliczył cztery asysty. O ile w zeszłym sezonie grał dosyć sporo, o tyle Niels Frederiksen błyskawicznie posadził go na ławce rezerwowych. W obecnym sezonie przegrał rywalizację z Michałem Gurgulem i rozegrał tylko 169 minut w Ekstraklasie.
Szwedzkie media oraz @UEFAComPiotrK zgodni – Elias Andersson opuści Lech Poznań. W grze kluby Allsvenskan, ale pojawia się również zainteresowanie z duńskiej Superligaen.
I dobrze. Fatalny to był czas. Powrót do Djurgården mile widziany. pic.twitter.com/QbDCifhApS
— Szwedzka Piłka 🇸🇪 (@SzwedzkaP) January 8, 2025
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wyścig o władzę w PZPN rozpoczęty! Kto stanie do walki z Cezarym Kuleszą?
- Mistrzowie świata z 2006 roku to trenerscy farmazoniarze. Najlepszy pracuje w… Chorwacji
- Czekając na “Here we go”. Komu kończą się kontrakty w 2025 roku?
- Lech, Raków i naparzanka o piłkarzy. Dlaczego Gisli Thordarson wybrał Poznań?
Fot. Newspix