Reklama

Trener Chelsea tonuje euforyczne nastroje. “Nie jesteśmy w wyścigu o tytuł mistrzowski”

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

24 grudnia 2024, 17:28 • 2 min czytania 2 komentarze

Chelsea zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli Premier League i traci do liderującego Liverpoolu cztery punkty, choć trzeba zaznaczyć, że The Reds mają rozegrany o jeden mecz mniej od The Blues. Na konferencji prasowej przed derbowym spotkaniem z Fulham, które odbędzie się w Boxing Day, czyli 26 grudnia, Enzo Maresca zaznaczał, że na razie jego drużyna robi wynik ponad stan i nie walczy w tym sezonie o mistrzostwo.

Trener Chelsea tonuje euforyczne nastroje. “Nie jesteśmy w wyścigu o tytuł mistrzowski”

Włoch przejął zespół w lipcu tego roku. Otrzymał długi kontrakt od władz klubu i zaufanie na zbudowanie projektu w oparciu o młodych zawodników. Wiadomo, jak to z The Blues bywa, dlatego na te zapewnienia należy patrzeć z lekkim przymrużeniem oka. Aczkolwiek na tym etapie sezonu włoski szkoleniowiec wykręca po prostu świetne wyniki. I to nie tylko w Premier League, bowiem Chelsea wygrała przecież sześć na sześć spotkań w fazie ligowej Ligi Konferencji, gdzie strzeliła aż 26 goli.

Gra The Blues może się podobać, a do tego zgadzają się rezultaty. W niedalekiej przeszłości ten klub bił się przecież regularnie o najważniejsze trofea, więc nic w tym dziwnego, że wielu kibiców uwierzyło, że to może być ten sezon, kiedy ich ukochana drużyna wróci na tron w Premier League i do kolekcji zgarnie Ligę Konferencji. Enzo Maresca stara się jednak podchodzić do tego inaczej i odgania myśli o mistrzostwie Anglii.

– Nie jesteśmy w wyścigu o tytuł i nie chodzi o presję na zawodników, klub czy mnie. Dla mnie to rzeczywistość. Wyprzedzamy nasze oczekiwania pod względem sposobu gry i punktów. Jednak mam nadzieję, że pewnego dnia, wkrótce, będziemy mieli na sobie tę presję wyścigu o tytuł!

Reklama

WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

 

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

2 komentarze

Loading...