Statystyka grozy po dzisiejszych derbach Manchesteru – w ostatnich jedenastu spotkaniach z udziałem Manchesteru City ekipa Pepa Guardioli wygrała tylko raz. To aż o jeden raz mniej niż drużyny Rubena Amorima w tych samych jedenastu spotkaniach. The Citizens są w największym kryzysie od lat, a ich trener na razie nie ma pomysłu, jak temu zaradzić.
Najlepiej ostatnie wyniki osiągane przez Obywateli przedstawić w formie krótkiej listy. Na niej tylko jedno zwycięstwo z Nottingham Forest i aż osiem porażek. W realiach drużyny, która w ostatnich sezonach osiągała wręcz kosmiczne wyniki, to wręcz nie do pomyślenia.
Ostatnich 11 spotkań Manchesteru City:
- Tottenham (1:2)
- Bournemouth (1:2)
- Sporting (1:4)
- Brighton (1:2)
- Tottenham (0:4)
- Feyenoord (3:3)
- Liverpool (0:2)
- Nottingham Forest (3:0)
- Crystal Palace (2:2)
- Juventus (0:2)
- Manchester United (1:2)
Wygląda to gorzej niż źle, a do tego na podopiecznych Guardioli rzucona została jakaś klątwa, która nie pozwala im nijak dowieźć do końca korzystnych rezultatów. Tak było nie tak dawno w Lidze Mistrzów z Feyenoordem.
Tak było i dziś w derbach Manchesteru.
Derby Manchesteru. Końcówka z koszmaru Guardioli [CZYTAJ RELACJĘ]
Manchester City’s last 11 matches have seen more wins for Ruben Amorim than Pep Guardiola.
— Colin Millar (@Millar_Colin) December 15, 2024
Jakby tego wszystkiego było mało, Pepa Guardiolę zadziwia jeszcze jedna statystyka – w ostatnich jedenastu meczach jego zespołu, częściej od The Citizens triumfował Ruben Amorim. Aktualny szkoleniowiec Manchesteru United ograł hiszpańskiego kolegę po fachu i dziś, i na początku listopada, gdy jeszcze prowadził portugalski Sporting.
Guardiola komentuje porażkę. “Nie jestem wystarczająco dobry”
Trener Manchesteru City oczywiście skomentował po meczu kolejny słaby występ swoich piłkarzy. Całą winę wziął na siebie: – Ja tu jestem szefem, trenerem. Muszę znaleźć rozwiązanie. Wygląda na to, że nie jestem wystarczająco dobry – powiedział Guardiola cytowany przez Simona Stone’a z BBC Sports. – To bardzo proste – nie radzę sobie dobrze i taka jest prawda – dodał opiekun The Citizens.
– Wiedziałem, że to będzie naprawdę trudny sezon, ale nie spodziewałem się, że aż tak – przekonywał po porażce w derbach Manchesteru Pep Guardiola, który stoi przed bodaj największym wyzwaniem w swojej karierze. Po raz pierwszy musi pozbierać do kupy drużynę w tak wielkim kryzysie. Da radę?
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Trener, czyli najmniejszy problem Radomiaka Radom
- Kłopoty Kacpra Urbańskiego. Dlaczego nie może liczyć w klubie na regularną grę?
- Damian Durkacz dla Weszło: Do dziś nie oglądałem swojej walki na IO w Paryżu
Fot. Newspix