Na samym wstępie uprzedzamy, że nie chodzi o Real Madryt ani Cristiano Ronaldo, ale też nie o żadnego anonima. To fani Realu Valladolid mają dość Ronaldo, Ronaldo Luisa Nazario de Limy rzecz jasna. Mają dość do tego stopnia, że zorganizowali protest.
Ronaldo kręci się wokół Realu Valladolid od 2018 roku. Obecnie jest właścicielem 82 procent akcji oraz prezesem hiszpańskiego klubu. Kibice zarzucają Brazylijczykowi, że w obecnej roli sprawuje się fatalnie.
W minionym tygodniu hiszpańskie media poinformowały, że Ronaldo nie oglądał meczu swojej drużyny z Getafe (przegranego 0:2), ponieważ w tym czasie grał w tenisa. Miarka się przebrała.
Przed domowym spotkaniem z Atletico Madryt, odbył się przemarsz kibiców z Valladolid, podczas którego domagali się ustąpienia Ronaldo.
Pucela habla. pic.twitter.com/r8ePPCVyxN
— Marcos EC (@MarcosEC29) November 30, 2024
Ciąg dalszy protestu odbył się na trybunach, na których pojawiły się między innymi symboliczne rakiety do tenisa. „Wracaj do domu” i „gem, set, mecz” to najłagodniejsze hasła, które towarzyszyły happeningowi.
La grada de animación del Real Valladolid se pone a jugar al tenis en pleno partido en señal de protesta contra Ronaldo. pic.twitter.com/BjZvbaXiQj
— Marcos EC (@MarcosEC29) November 30, 2024
Na boisku Real przegrał 0:5 i tym samym umocnił się na pozycji „czerwonej latarni” LaLiga. Po meczu z pracą pożegnał się nie Ronaldo, a trener Paulo Pezzolano.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Utrzymywanie fikcji. Zmarnowana okazja Lechii na kroczek do normalności
- „Jestem najlepszy w Premier League”. Kim jest John Carver, nowy trener Lechii Gdańsk?
- “Brakuje nam charakteru”. Uczyńmy z tego zwrotkę hymnu narodowego
Fot. Newspix