Reklama

Kogo w pierwszej kolejności dopadnie wirus FIFA?

redakcja

Autor:redakcja

05 października 2015, 15:24 • 4 min czytania 0 komentarzy

Wirus FIFA to choroba związana z przemęczeniem zawodników grających w reprezentacjach, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. Ostatnio coraz głośniej mówi się o niej także w Polsce, bo z niektórych klubów Ekstraklasy wyjeżdża naprawdę sporo piłkarzy. Dla jednych przerwa na kadrę jest więc czasem na odpoczynek, przetestowanie nowych rozwiązań taktycznych lub – jak to wielokrotnie bywało – okresem ładowania akumulatorów. A dla innych to wyczerpujący okres, pełen dalekich podróży i meczów o stawkę. Z punktu widzenia klubowych trenerów – jedni czekają na mecze reprezentacji z wytęsknieniem, a inni z duszą na ramieniu.

Kogo w pierwszej kolejności dopadnie wirus FIFA?

Aktualnie na zgrupowania różnego rodzaju reprezentacji wyjechało 64 ligowców, a braliśmy tu pod uwagę tylko takich, którzy w tym sezonie pojawili się na boiskach Ekstraklasy. Nie uwzględniamy więc większości najmłodszych kadrowiczów z różnych kategorii wiekowych, których w naszych klubach przecież nie brakuje. Która drużyna została w największym stopniu przetrzebiona, a gdzie ostali się prawie wszyscy? Poniżej zestawienie zespołów Ekstraklasy pod względem liczby reprezentantów:

Lech Poznań – 9 (Arajuuri, Hamalainen, Kędziora, Formella, Kownacki, Burić, Lovrencsics, Kadar, Linetty)
Legia Warszawa – 8 (Pazdan, Jodłowiec, Makowski, Vranjes, Duda, Trickovski, Nikolić, Ryczkowski)
Jagiellonia Białystok – 8 (Drągowski, Frankowski, Straus, Vassiliev, Cernych, Tarasovs, Świderski, Mystkowski)
Lechia Gdańsk – 8 (Wawrzyniak, Borysiuk, Mila, Peszko, Rudnilson, Buksa, Stolarski, Haraslin)
Wisła Kraków – 4 (Mączyński, Guerrier, Guzmics, Uryga)
Zagłębie Lubin – 4 (Jach, Piątek, Kubicki, Sobków)
Ruch Chorzów – 4 (Lipski, Mazek, Stępiński, Urbańczyk)
Korona Kielce – 4 (Gabovs, Fertovs, Cebula, Zając)
Cracovia – 3 (Kapustka, Rakels, Jaroszyński)
Pogoń Szczecin – 3 (Rudol, Walski, Listkowski)
Górnik Zabrze – 2 (Cerimagić, Dźwigała)
Podbeskidzie Bielsko-Biała – 2 (Zubas, Horoszkiewicz)
Piast Gliwice – 2 (Murawski, Angielski)
Górnik Łęczna – 1 (Bednarek)
Termalica Bruk-Bet Nieciecza – 1 (Smuczyński)
Śląsk Wrocław – 1 (Dankowski)

Jakie nasuwają się wnioski? Przede wszystkim najbardziej obciążona jest trójka tegorocznych pucharowiczów, czyli Lech, Legia i Jagiellonia. Chyba najgłośniej na wirus FIFA narzeka Michał Probierz, chociaż on akurat w Europie grał najkrócej. Wydaje się, że większy problem będą mieli w nękanym kryzysem Lechu oraz Legii, która właśnie zmienia trenera. W innych okolicznościach przerwa na kadrę byłaby idealnym momentem na odwrócenie złej karty, a tymczasem w Warszawie i Poznaniu – przy uwzględnieniu kontuzji – przyjdzie trenować z garstką zawodników. Natomiast ci, którzy wyjechali, będą mogli mówić jedynie o odpoczynku psychicznym, chociaż w kontekście atmosfery wokół obu klubów, to i tak bardzo dużo.

Na obciążenie związane z meczami pucharowymi na początku sezonu próbują narzekać też we Wrocławiu, ale im zwyczajnie nie wypada tego robić. Na początku września Śląsk miał dwa tygodnie przerwy w niemal pełnym składzie i teraz jest podobnie. Z grających w tym sezonie zawodników na młodzieżówkę wyjechał jedynie Kamil Dankowski, a przecież i on nie jest istotnym elementem układanki Tadeusza Pawłowskiego, bo w tym sezonie spędził na boisku jedynie 118 minut. Jeżeli więc Śląsk potrzebuje odpocząć, naładować akumulatory czy po prostu potrenować, ma do tego idealne warunki. Co miesiąc dwa tygodnie przerwy w prawie pełnym składzie – trenerowi Pawłowskiemu można tylko pozazdrościć.

Reklama

W znacznie mniej komfortowej sytuacji znalazł się Thomas von Heesen, który otwarcie mówi o zaległościach swoich piłkarzy. Tymczasem z Lechii, podobnie jak z Legii i Jagiellonii, wyjechało aż ośmiu piłkarzy. Największego psikusa zrobił Niemcowi Adam Nawałka, który na mecze ze Szkocją i Irlandią powołał aż czterech lechistów: Wawrzyniaka, Borysiuka, Milę i Peszkę. Czy któryś z nich ma szanse na grę? Może w końcówkach, chociaż i to nie jest takie oczywiste. Bardziej prawdopodobne, że piłkarze von Heesena w najbliższych dniach tylko sobie posiedzą.

Warto też zwrócić uwagę na małą liczbę reprezentantów w dwóch najlepszych drużynach Ekstraklasy. Z Pogoni wyjechało ledwie trzech młodych chłopaków, którzy za wiele sobie w tym sezonie nie pograli. Pamiętajmy jednak, że czwarty byłby Dwaliszwili, który też otrzymał powołanie, ale wypadł z powodu kontuzji. Tak czy inaczej, Gruzin nie może trenować z zespołem. Natomiast jeszcze lepszą sytuację ma Radoslav Latal, któremu wyjęto jednego ważnego zawodnika, Radosława Murawskiego oraz niewiele grającego Karola Angielskiego. Zarówno w Gliwicach, jak i w Szczecinie, mają powody do optymizmu. Pogoń i Piast świetnie sobie radzą w lidze, nie grają już w żadnych innych rozgrywkach, a w dodatku mogą efektywnie wykorzystać przerwy na reprezentacje. Jakkolwiek patrzeć, może to być kluczowy aspekt w kontekście drugiej części rundy jesiennej.

Fot. FotPyk

Najnowsze

Piłka ręczna

Thriller w Lidze Mistrzów! Kielczanie odpadają po rzutach karnych

redakcja
2
Thriller w Lidze Mistrzów! Kielczanie odpadają po rzutach karnych

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Radomiak nie zmieni trenera. Maciej Kędziorek nadal będzie prowadził zespół

Szymon Janczyk
15
Radomiak nie zmieni trenera. Maciej Kędziorek nadal będzie prowadził zespół
Ekstraklasa

Lech znów próbował przekonać Skorżę. Kosta Runjaić kolejnym kandydatem na trenera

Szymon Janczyk
60
Lech znów próbował przekonać Skorżę. Kosta Runjaić kolejnym kandydatem na trenera

Komentarze

0 komentarzy

Loading...