Diego Simeone to dla Atletico Madryt postać niemal kultowa. Legendarny zawodnik i trener „Los Rojiblancos” swoją historię w stolicy Hiszpanii pisze już od ponad trzydziestu lat. Teraz jednak coraz częściej na ustach kibiców nazwisko argentyńskiego szkoleniowca pojawia się w kontekście 21-letniego Giuliano, który staje się coraz ważniejszą postacią w drużynie swojego ojca.
W pierwszym zespole Atletico zadebiutował w meczu z Granadą już dwa lata temu, w końcówce sezonu 2021/22. Potem jednak był wypożyczany do Realu Saragossa, a następnie do Alaves. Przed tym sezonem wrócił, a Cholo uznał, że jest gotowy i przyda się w jego drużynie.
Choć z początku grywał głównie ogony, zbierał coraz więcej minut. Do tej pory w dziewięciu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach przebywał na boisku przez niecałe trzysta minut.
Mecz z Las Palmas Giuliano zaczął jednak od pierwszej minuty i odpłacił się za zaufanie już w pierwszej połowie. W 37. minucie trafił do siatki na 1:0 po fantastycznym podaniu z głębi pola Nahuela Moliny. Syn „Cholo” zadedykował swojego gola mieszkańcom Walencji, poszkodowanym w powodzi.
To pierwsza bramka 21-latka dla pierwszej drużyny Atletico, a ledwie dwa tygodnie temu cieszył się z pierwszej asysty. Co ciekawe, jego ojciec Diego strzelił swojego pierwszego gola w La Liga dla zespołu z Madrytu niemal równo 31 lat temu.
Giuliano Simeone’s goal, Nahuel Molina’s assist, Giuliano’s passionate celebration after scoring his first ever goal for Atlético Madrid… 🥹🥹🥹pic.twitter.com/diMmCkOKrj
— Atletico Universe (@atletiuniverse) November 3, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Mecz z Puszczą nie ma znaczenia. Kozubal i Murawski zasłużyli na powołanie do kadry
- Pół człowiek, pół podanie. Sebastian Kerk dojechał, ale jedzie dalej
- Tęskniliście za logiką Ekstraklasy? Dzięki Puszczy już nie musicie
- Raków zabija futbol
Fot. Newspix