Hansi Flick ma na środku obrony ogromny problem personalny. Urazy dokuczają najważniejszym graczom, a kolejny nie pojawi się na boisku w koszulce Blaugrany co najmniej przez trzy tygodnie.
Chodzi o Erica Garcię, który jest nie tylko zabezpieczeniem niemieckiego szkoleniowca na środku defensywy, ale też na pozycji numer 6. Flick próbował go kilkakrotnie z niezłym skutkiem w tym miejscu boiska. Większe potrzeby są jednak w obronie. Do dyspozycji, poza zdolnymi juniorami, są tam jedynie Pau Cubarsi i Inigo Martinez. Ronald Araujo wciąż leczy kontuzję, a Jules Kounde już chyba na stałe przekwalifikował się na prawego obrońcę.
Trener FC Barcelona dalej jednak będzie musiał radzić sobie bez wsparcia Erica Garcii. Hiszpański piłkarz od początku października zmaga się z kontuzją, a do dyspozycji szkoleniowca będzie dopiero po zakończeniu listopadowej przerwy na kadrę, o czym donosi dziennik Marca.
Początkowo uraz mięśnia przywodziciela wydawał się niegroźny, ale rekonwalescencja 23-latka przedłużała się i ostatecznie będzie musiał pauzować półtora miesiąca. Będzie mógł pojawić się na boisku dopiero w spotkaniu z Celtą Vigo, 23 listopada.
W tym sezonie Garcia wrócił do Blaugrany po udanym wypożyczeniu do Girony, z którą zajął historyczne trzecie miejsce w LaLiga. Wystąpił do tej pory w dziewięciu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach i zanotował asystę. Latem był też członkiem złotej hiszpańskiej drużyny podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
🚨Barcelona star Eric Garcia has been ruled out until after the November international break (@marca) pic.twitter.com/ulysXCOjpm
— Football España (@footballespana_) November 2, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Mecz z Puszczą nie ma znaczenia. Kozubal i Murawski zasłużyli na powołanie do kadry
- Pół człowiek, pół podanie. Sebastian Kerk dojechał, ale jedzie dalej
- Tęskniliście za logiką Ekstraklasy? Dzięki Puszczy już nie musicie
- Raków zabija futbol
Fot. Newspix