Lech Poznań dalej nie przestaje zachwycać w rozgrywkach ligowych. „Kolejorz” rozsiadł się wygodnie w fotelu lidera Ekstraklasy i nie zamierza go opuszczać. Jednym z głównych architektów obecnych sukcesów „Lechitów” jest niewątpliwie ich szkoleniowiec, Niels Frederiksen. Duńczyk w rozmowie dla „Po Gwizdku” wypowiedział się m.in. na temat polityki transferowej klubu w nadchodzącym okienku, jak również zdradził, dlaczego nie zamierza rezygnować z usług Adriela Ba Loui.
Iworyjczyk trafił do Poznania w 2021 roku. Od tego czasu nie rozegrał ani jednego dobrego sezonu dla „Kolejorza”. Obecna kampania w jego wykonaniu jest równie beznadziejna jak poprzednie. Ba Loua zagrał tylko w siedmiu spotkaniach, a Frederiksen coraz częściej pomija 28-latka w swoim planie na mecz.
Mimo to, 53-letni trener nie zamierza z niego całkowicie rezygnować. – Ma odpowiednią szybkość, którą może wykorzystać w pojedynkach jeden na jeden. Dużo dał nam w początkowej fazie sezonu. W ostatnich meczach stawiałem na innych, ale wciąż go mam na uwadze. Ma sporo jakości. Jednocześnie muszę zaznaczyć, że na jego pozycji mamy naprawdę dużą rywalizację. Oczekuję, że Adriel jeszcze zagra w tym roku. Naciska na treningach. To dobry zawodnik, od początku to mówiłem – podkreśla duński szkoleniowiec w wywiadzie dla „Po Gwizdku”.
Frederiksen skomentował także ostatnie wypowiedzi włodarzy Lecha na temat transferów w najbliższym, zimowym okienku. – Jest to uzależnione od tego, czy na przykład sprzedamy trzech zawodników, czy za najlepszych piłkarzy dostaniemy oferty, które będą nie do odrzucenia. Wówczas oczywiście musimy działać. Zgadzam się z Tomaszem Rząsą, że zimowe okienko nie będzie tym najbardziej aktywnym w naszym wykonaniu. Myślę, że nie wykonamy wielu ruchów. Ale jeśli kogoś sprzedamy, albo na rynku pojawi się ciekawa możliwość, to wtedy będę oczekiwał, że z tego skorzystamy.
Ostatnio z przenosinami do Poznania jest m.in. łączony kosowski skrzydłowy, Drilon Hazrollaj z FC Malisheva. Sprowadzenie go do stolicy Wielkopolski nie będzie wcale łatwą sztuką, gdyż o usługi zawodnika zabiegają także Trabzonspor, Basaksehir, Auxerre czy Le Havre.
Podopieczni Frederiksena już w najbliższą sobotę zmierzą się na wyjeździe z zamykającą tabelę, Puszczą Niepołomice. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:15.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Przywrócił chwałę Sportingowi, dokona tego samego w Manchesterze United?
- Trela: Lewandowscy swoich krajów. Najlepsi ambasadorzy piłkarskich peryferii
- A taki był ładny, amerykański… Nuri Sahin i jego problemy w BVB
- W Śląsku coś drgnęło i nie jest to stołek pod Jackiem Magierą
Fot. Newspix