Statystyki nie kłamią. Pod tym względem jesteśmy najlepsi w Europie

Po dzisiejszych zwycięstwach Jagiellonii i Legii, polskie drużyny mają po dwóch kolejkach komplet zwycięstw w Lidze Konferencji Europy. Takim osiągnięciem nie może pochwalić się żadna inna liga, której przedstawiciele biorą udział w europejskich pucharach.

Ciekawostką podzielił się Cezary Kawecki, dziennikarz zajmujący się piłkarskimi statystykami. Zauważył, że Polska to jedyny kraj, którego drużyny w tym sezonie nie zaznały jeszcze goryczy utraty punktów w Europie. Oczywiście, są państwa, które reprezentuje znacznie większa liczba zespołów, co jednak nie umniejsza naszego momentu chwały.

Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki – Ligę Mistrzów, Ligę Europy i Ligę Konferencji, tylko polskie drużyny mogą się pochwalić zdobyciem pełnej puli dostępnych punktów. Druga pod tym względem jest Anglia. Z bilansem 15 zwycięstw i 5 remisów ma skuteczność na poziomie 75%, choć oczywiście na ten rezultat składają się wyniki aż siedmiu zespołów. Większą dumą napawa natomiast zestawienie nas z Rumunią, Szkocją i Norwegią, które przy podobnej liczbie przedstawicieli (odpowiednio 1, 3 i 2), nie osiągnęły nawet 70% zwycięstw w dotychczas rozegranych spotkaniach.

📊 Kraje z największym % zwycięstw w pucharach w tym sezonie:

🇵🇱 POLSKA – 100% (Jaga, Legia | 4-0-0) 🔥
🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 ANGLIA – 75% (Villa, Liverpool, City, Arsenal, Chelsea, United, Tottenham | 15-5-0)
🇷🇴 RUMUNIA – 67% (FCSB | 2-0-1)
🏴󠁧󠁢󠁳󠁣󠁴󠁿 SZKOCJA – 63% (Celtic, Hearts, Rangers | 5-1-2)
🇳🇴… pic.twitter.com/vpuMBtGAhf

— Cezary Kawecki | Statystyki piłkarskie 📊 (@CezaryKawecki) October 24, 2024

To oczywiście tylko statystyczna ciekawostka, ale potwierdza ona dobrą postawę naszych eksportowych ekip na starcie fazy ligowej LKE. Oby taki wynik utrzymywał się jak najdłużej.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

• Gdyby było trzeba, Legia ograłaby i Baćkę, i Topolę. Lekcja futbolu dla Serbów
• Najlepszy Chodyna, nierówny i chaotyczny Luquinhas [NOTY]
• Trochę niepotrzebnych nerwów było, ale ostatecznie Petrocub dostał w dziób
• Europejski król gry piętą: Afimico Pululu [NOTY]

Fot. Newspix