Reklama

Chciał ściągnąć Gholizadeha, już tego nie zrobi. Klub dostał zakaz transferowy

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

16 października 2024, 13:47 • 2 min czytania 6 komentarzy

Irański dziennikarz Hatam Shiralizadeh poinformował, że Persepolis FC w czterech najbliższych okienkach nie będzie mógł przeprowadzać transferów. Wszystko przez skargę złożoną przez czterech piłkarzy. Warto przypomnieć, że latem ten klub bardzo mocno interesował się Alim Gholizadehem z Lecha Poznań. 

Chciał ściągnąć Gholizadeha, już tego nie zrobi. Klub dostał zakaz transferowy

Skargę złożyli tacy piłkarze jak Cheick Diabate, Nabil Bahoui i Leandro Marcos Peruchena Pereira. Wspomniani zawodnicy postanowili pozwać irański klub. Chodzi o problemy z płatnościami. Żaden z nich nie gra obecnie w Persepolis. Na zrzucie ekranu opublikowanym przez dziennikarza Hatama Shiralizadeha widać, że zakaz transferowy jest widoczny na oficjalnej stronie FIFA.

Persepolis obecnie zajmuje drugie miejsce w lidze irańskiej. W kraju z Bliskiego Wschodu to klub o dużym prestiżu, w końcu to aktualny mistrz i zespół, który zdobył najwięcej tytułów mistrzowskich w historii Iranu. Latem sporo mówiło się na temat sprowadzenia Aliego Gholizadeha. W mediach społecznościowych piłkarza mocno namawiali na transfer irańscy kibice, którzy doskonale znają go z 39 występów w reprezentacji narodowej. Zawodnik fatalnie rozpoczął swoją przygodę z Lechem Poznań, obecnie jednak wygląda znacznie lepiej, więc “Kolejorz” zablokował możliwość jego sprzedaży.

Reklama

Kontrakt Aliego Gholizadeha obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Jeśli FIFA nie skróci zawieszenia, to Persepolis w momencie wygaśnięcia jego umowy ciągle będzie objęte zakazem transferowym.

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

6 komentarzy

Loading...