Victor Font to rywal Joana Laporty z poprzednich wyborów na prezesa Barcelony. Jego ostatnia aktywność wskazuje, że będzie również jego konkurentem w przyszłorocznych wyborach.
– Laporta to drugi Bartomeu – mówił Font podczas konferencji prasowej. – Nieumiejętność zarządzania i fałszowanie historii. Bezpośrednio nas oszukują. W ciągu ostatnich czterech lat wydaliśmy o ponad miliard więcej, niż zarobiliśmy. Oczywiście w tym, co wydaliśmy, znajduje się część dziedzictwa Bartomeu, jeśli chodzi o pensje i inne okoliczności. Dochody są znacznie niższe niż za czasów Bartomeu. Laporta wyciągnął kartę kredytową. Wcześniej mieliśmy już 1150 mln długów, teraz 1300. Licząc Espai Barçę, mamy obecnie aż 2 484 miliony długów. Omijamy Statut, bo mamy ponad dwukrotnie większe zadłużenie niż budżet. Oto słynne dźwignie zakrywające dziurę. W sumie osiągnęliśmy 1,068 mln w sprzedaży aktywów. Dodatkową okolicznością jest to, że ta operacja jest całkowicie fikcyjna, podobnie jak wartość Barça Studios.
– Jeśli mówimy o Bartomeu, śmiejemy się z Laporty. Jesteśmy w najgorszej sytuacji finansowej w historii. Z relacji wynikało, że pacjent opuszcza oddział intensywnej terapii. Jedyną szansą na poprawę była sprzedaż Barça Studios, ale audytor pozwolił im poznać rzeczywistość. Te 401 milionów wyceny nie są prawdziwe.
Według Victora Fonta wyremontowany stadion nie przyniesie od razu większych zysków niż stary. – Na nowym Camp Nou będziesz zarabiał mniej niż na starym, ponieważ w nowym będziesz musiał spłacić cały dług na jego sfinansowanie. Elena Fort mówi, że pod koniec roku będziemy mogli pojechać na Camp Nou, a następnego dnia wychodzi wiceprezes ds. społecznych i mówi, że nie da się tego zrobić wcześniej niż w marcu. W ten sposób nas oszukują.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Niemiecki produkt chorwackiej kadry. Wielkolud z Frankfurtu zagrożeniem dla nas
- Damian Kądzior dla Weszło: Chorwacja? To było spełnienie marzeń [WYWIAD]
- Wesołe jest życie staruszka, a już na pewno w Chorwacji
- Trela: Przerwa w sztafecie. Czy Niemcy przestali wychowywać bramkarzy światowej klasy?
- Feta z goli Bellinghama lub Haalanda na Narodowym? Co nas czeka w Lidze Narodów
- Liga Narodów znów nas obnaża. Czy pokonamy wreszcie topowego rywala?
Fot. Newspix