Reklama

Kariera na zakręcie. Czy były gracz młodzieżówki odbuduje się w rezerwach?

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

18 września 2024, 12:16 • 2 min czytania 5 komentarzy

Czasem trzeba zrobić krok do tyłu, by potem postawić kolejne dwa w przód. Sylwester Lusiusz od dłuższego czasu kroczy jednak po równi pochyłej w dół i teraz zawędrował do czwartoligowych rezerw Cracovii.

Kariera na zakręcie. Czy były gracz młodzieżówki odbuduje się w rezerwach?

A jeszcze nie tak dawno grał dla Pasów w Ekstraklasie. W sumie na najwyższym poziomie rozgrywkowym zdążył już uzbierać sześćdziesiąt występów, ale ostatni z nich zanotował w maju 2022 roku. Dwa lata później, w dniu swoich dwudziestych piątych urodzin, Lusiusz został zawodnikiem rezerw Cracovii. Wcześniej jeszcze, ze zmiennym szczęściem, próbował odbić się od dna jako piłkarz Sandecji Nowy Sącz i Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Lusiusz po rozstaniu z drugim z wymienionych zespołów pozostawał bez klubu, ale teraz dostał szansę od ekipy z Krakowa. Z klubem podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.

Reklama

A mowa przecież o zawodniku, który zaliczył dwa występy w młodzieżowej reprezentacji Polski za kadencji Czesława Michniewicza. Czy Lusisza zobaczy jeszcze na boiskach Ekstraklasy?

WIĘCEJ O CRACOVII NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

5 komentarzy

Loading...