Adam Nawałka rozesłał powołania na kluczowe mecze eliminacji do mistrzostw Europy we Francji. Na razie na kadrę zaprosił tylko piłkarzy z lig zagranicznych, zawodnicy z Ekstraklasy będą musieli poczekać do października. Generalnie w powołaniach na Irlandię i Szkocję ogłoszonych już dziś, sensacji jest mniej więcej tyle co w gazecie sprzed tygodnia.
Wniosek? Selekcja jest już niemal zakończona. Jeszcze nie mamy w garści biletów do Francji, ale większość z ewentualnych 23 miejscówek jest już zarezerwowana i tylko szczególne wypadki losowe – np. kontuzje, stała utrata miejsca w składzie swojej drużyny – mogą coś w tym temacie zmienić. Wakatów do obsadzenia zostało dosłownie kilka, Nawałka zostawia miejsce na przypadki takie jak ten Sobiecha, który błysnął ostatnio w Bundeslidze.
Bramkarze: Boruc, Fabiański, Szczęsny, Tytoń
Obrońcy: Cionek, Glik, Jędrzejczyk, Olkowski, Piszczek, Rybus, Szukała
Pomocnicy: Błaszczykowski, Grosicki, Krychowiak, Zieliński
Napastnicy: Milik, Lewandowski, Sobiech, Wilczek
A to z kolei oznacza, że jeśli nasza kadra pojedzie na EURO, to pojedzie na nie również Thiago Cionek. Nie rozumieliśmy, nie rozumiemy i chyba już nigdy nie zrozumiemy powodów, dla których ten Brazylijczyk jest częścią reprezentacji Polski, ale trzeba się oswoić z myślą, że Nawałka się w nim już raczej nie odkocha. Łatwe to nie będzie, ale skoro selekcjonera nie zraził fakt, że Cionek gra w jednej z najsłabszych drużyn Serie B – Modena w zeszłym sezonie utrzymała się dopiero po barażach, w tym zajmuje ostatnie miejsce w tabeli – to nie zrazi go już nic.
Fot. FotoPyK