Reklama

Drągowski bohaterem. Obronił rzut karny, a jego Panathinaikos awansował do fazy ligowej Ligi Konferencji [WIDEO]

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

30 sierpnia 2024, 09:04 • 2 min czytania 3 komentarze

Panathinaikos z Bartłomiejem Drągowskim w składzie awansował do fazy ligowej Ligi Konferencji. Grecy odrobili starty z pierwszego spotkania, pokonali przed własną publicznością RC Lens 2:0, a polski bramkarz przeżywa kolejne chwile chwały, z uwagi na fakt, że mocno przyczynił się do tego sukcesu.  

Drągowski bohaterem. Obronił rzut karny, a jego Panathinaikos awansował do fazy ligowej Ligi Konferencji [WIDEO]

We Francji RC Lens wgrało z Panathinaikosem 2:1, a jedną z bramek zdobył wtedy Przemysław Frankowski, który znalazł patent na Drągowskiego. Jednak już wczoraj ani on, ani jego koledzy nie byli w stanie go pokonać, choć mieli ku temu znakomite okazje. W 15. minucie Florian Sotoca podszedł do rzutu karnego. Jednak „Drążek” wyczuł jego intencje i pewnie obronił „jedenastkę”. Ciekawostka: tego karnego sprokurował były piłkarz Lechii Gdańsk czy Legii Warszawa, Filip Mladenović.

RC Lens prowadziło grę, miało optyczną przewagę, dochodziło do kolejnych sytuacji strzeleckich, ale Drągowski tego dnia był nie do pokonania. Polak popisał się, poza obroną karnego, jeszcze kilkoma innymi świetnymi interwencjami. Dzięki niemu Grecy byli wciąż w grze i w pewnym momencie, a konkretniej w 62. minucie, ukłuli Francuzów znienacka. Nowy nabytek „Koniczynek” Facundo Pellistri, wypożyczony z Manchesteru United, dał prowadzenie. A gola na wagę awansu w końcówce zdobył Tete po świetnie wyprowadzonej kontrze.

Losowanie fazy ligowej Ligi Konferencji UEFA odbędzie się w piątek 30 sierpnia (14:30) w Monako.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Konferencji

Komentarze

3 komentarze

Loading...